Mariusz Pudzianowski po latach zdradził sekret. Mało kto o tym wiedział, historia mogła potoczyć się zupełnie inaczej

Mimo że Pudzianowski ma już na karku 45 lat, nie zamierza jeszcze kończyć z MMA. Sporty walki sprawiają mu olbrzymią radość, którą kiedyś dawały mu zawody strongman. Dzięki sukcesom w zawodach siłaczy stał się bohaterem, którego wielbili niemal wszyscy. Pięciokrotnie został mistrzem świata strongman i zapracował na wiele mówiącą ksywkę "Dominator". Jako najsilniejszy człowiek świata zyskał ogromną popularność, co przełożyło się na jego udział w show-biznesie. Sportowiec wystąpił m.in. w "Tańcu z Gwiazdami", ale nie porzucił sportowych marzeń. Dominacja wśród siłaczy nieco go znużyła, a ucieczką od monotonii okazało się MMA. W 2009 r. Pudzianowski zawalczył na KSW 12 z Marcinem Najmanem, a pojedynek ten przeszedł do historii. Błyskawiczne zwycięstwo "Pudziana" stanowi początek ogromnego zainteresowania mieszanymi sztukami walki w Polsce. Niektórzy uznają tę walkę za początek freak fightów, które są teraz w modzie. Okazuje się, że sam strongman podchodził do swoich występów w MMA z dużym dystansem.

Wielka walka Pudzianowskiego na KSW odwleczona w czasie! Martin Lewandowski ujawnia

Pudzianowski wyjawił prawdę o walkach dla KSW

Po blisko 13 latach "Pudzian" dalej jest gwiazdą KSW i z roku na rok staje się coraz lepszy. Powoli pojawiają się głosy, że powinien otrzymać walkę o pas wagi ciężkiej, który jest w posiadaniu Phila De Friesa. Pudzianowski ma już na koncie 23 pojedynki, z których 16 wygrał. Do tego raz jego starcie uznano za nieodbyte. Podczas KSW 70 po raz 24. zawalczy w MMA i ma być to hitowe starcie. Zarówno zawodnik, jak i Martin Lewandowski potwierdzają, że w maju w Atlas Arenie będzie się działo. 13 lat temu Pudzianowski nie uwierzyłby w taki scenariusz, o czym otwarcie powiedział.

Była gwiazda KSW szokuje. Anzor Azhiev przyznał, że był torturowany! Nie może wrócić do kraju

W galerii poniżej dowiesz się, jaki majątek ma Mariusz Pudzianowski:

- Już prawie 13 lat tutaj jestem, więc zadomowiłem się. To miała być przygoda na rok, dwa, a tu już 13 lat. Końca nie widać (śmiech). Robię, bawię się tym, codziennie systematycznie trenuję, tak jak za czasów "żelastwa". Pomału i do przodu - wyznał szczerze 45-latek w rozmowie z Mateuszem Borkiem podczas KSW 68. W 2022 r. trudno wyobrazić sobie karierę Pudzianowskiego bez KSW, ale na początku przygody z MMA zakładał on, że będzie to chwilowa odskocznia. Życie napisało dla niego inny scenariusz, a "Pudzian" być może już niedługo stanie na szczycie wagi ciężkiej tej federacji.