Walka Conor McGregor - Khabib Nurmagomiedow zapowiada się na prawdziwą wojnę. Na gali UFC 229 wreszcie przekonamy się, który z tych wielkich wojowników udowodni swoją wyższość w klatce. Jeśli niektórym wydawało się, że obaj nieco stonują nastroje chwilę przed bezpośrednim starciem, to w piątek przekonaliśmy się, że takie nadzieje były złudne. Najpierw na konferencji prasowej pojawił się Rosjanin. Nie czekał jednak na Irlandczyka i gdy odpowiedział na wszystkie pytania, wyszedł z sali. Niedługo później pojawił się na niej "Notorious". I od razu przystąpił do ofensywy, atakując obóz najbliższego przeciwnika. Trzeba przyznać, że wytoczył ciężkie działa.
Khabib Nurmagomiedow niedawno powiedział, że dziadek McGregora walczył po stronie Brytyjczyków w wojnie o niepodległość Irlandii sto lat temu. - To, co powiedział o mojej rodzinie Khabib to zwykłe kłamstwo, ale powiem wam jaka jest historia jego menedżera. Ten człowiek to terrorysta i informator FBI! - zdecydowanie zaprzeczył "Notorious", atakując przy tym menedżera najbliższego rywala Alima Abdelaziziego.
- Był członkiem radykalnej grupy islamskiej w Stanach Zjednoczonych, i pomagał w szmuglowaniu terrorystów na teren Ameryki. Jedenastego września 2001 roku był na pokładzie samolotu lecącego z Kairu do Nowego Jorku, ale w ostatniej chwili zatrzymali go amerykańscy agenci. Miał przy sobie pięć fałszywych paszportów. Niedługo po schwytaniu zgodził się przejść na stronę amerykańską i został informatorem FBI! - dodał po chwili 30-latek.
W roli faworyta pojedynku, który odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę, stawia się raczej Rosjanina. Conor McGregor uważa jednak, że jest świetnie przygotowany i na UFC 229 pokaże się z najlepszej strony.
- Jestem świetnie przygotowany do tego pojedynku. Trenowałem walkę w parterze i elementy zapasów z dużo cięższymi ode mnie zawodnikami, jeszcze wczoraj walczyłem przez 24 minuty bez przerwy. Jestem gotowy dosłownie na każdy scenariusz. Moje doświadczenie daje mi przewagę. Zaliczam się do grona weteranów i w klatce nic nie może mnie zaskoczyć. Kocham walczyć i chcę się cieszyć każdym starciem - podsumował Irlandczyk.