Choć Marcin Najman ze względu na to, że uprawia sporty walki, pokazywał się w przeszłości bez koszulki dość często, to niewielu zwracało uwagę na to, jak wygląda jego klatka piersiowa. Wystarczyło jednak jedno zdjęcie na Twitterze, które opublikował "El Testosteron", by sprawa się zmieniła. Na fotce bez koszulki pierwsze co rzuca się w oczy to resztki owłosienia, a zaraz po tym - seria tatuaży. I właśnie malunki zdobiące ciało Najmana są wyjątkowo ciekawe. Zapewne za każdym z nich kryje się specjalna symbolika, której można się tylko domyślać. Prawdopodobnie chodzi o charakter sportowca, który wkrótce zmierzy się na gali MMA-VIP 4 z byłym gangsterem - Miśkiem z Nadarzyna. Właśnie pod jego adresem napisał słowa na portalu społecznościowym przy fotografii, która nie przeszła bez echa wśród fanów.
Marcin Najman bez koszulki. Pokazał swoje tatuaże
Marcin Najman nie ma raczej oporów przed publikowaniem prywatnych zdjęć w mediach społecznościowych. W przeszłości mogliśmy zobaczyć już jego fotki z młodości czy takie, które przedstawiały życie rodzinne zawodnika MMA. Tym razem postanowił podzielić się aktualnym zdjęciem bez koszulki, chcąc zaprezentować swoją formę przed nadchodzącym starciem w klatce. Sam wydaje się być dumny z tego, co wytrenował.
Jednak Najman przy okazji zaprezentował w pełnej krasie również swoje tatuaże. Okazało się, że ma ich na torsie i bicepsach całkiem sporo. Szczególnie w oczy rzucił się wymalowany na prawej piersi dziki zwierz. Choć nie znamy dokładnej symboliki tego wyrazu artystycznego, to możemy się spodziewać, że Najman wyszedł z przeświadczenia, że chce odzwierciedlić własny charakter. Nie jest tajemnicą, że Najman jest bardzo nieustępliwy i nie poddał się po żadnym z niepowodzeń, wracając do sportu jak bumerang.
Tajemnica śniadania potężnego Krzysztofa Radzikowskiego. Nie do wiary, że to spożywa i tak wygląda
Najman do Miśka z Nadarzyna: Misiu...
Marcin Najman powyższe zdjęcie opublikował ze specjalną dedykacją dla najbliższego rywala w formule MMA. Niedawno Misiek z Nadarzyna odniósł się do formy swojego rywala i właśnie tę kwestię poruszył przy okazji "El Testosteron".
"Misiek z Nadarzyna podczas ostatniej konferencji zaoferował, że przywiezie mi na ceremonie ważenia przed MMA-VIP 4 kaloryfer, bo na swój nie mam co liczyć… Misiu, wstrzymaj się z tym pomysłem jeszcze chwilę. Chyba nie będzie potrzeby" - napisał Najman na Twitterze.