Marcin Najman od dawna zalicza się do grona najbardziej rozpoznawalnych sportowców w Polsce i nie zmieniło tego nawet zakończenie jego sportowej kariery kilka tygodni temu. "El Testosteron" w dalszym ciągu jest bardzo aktywny m.in. w mediach społecznościowych, a jego materiały docierają do szerokiego grona odbiorców, których cały czas ciekawi życie częstochowskiego zawodnika. Najman często pojawia się również w wypowiedziach innych osób, m.in. tych które obecne były na konferencji prasowej przed galą FAME MMA 9. O jednym incydencie z udziałem "El Testosterona" opowiedział Sylwester Wardęga, czym mógł zaskoczyć swoich fanów i kibiców freak-fightowej federacji.
CZYTAJ TAKŻE: To był prawdziwy DRAMAT! Przemysław Saleta OKROPNIE cierpiał, a krew lała się STRUMIENIAMI. Wszystko przez jeden szczegół
Okazało się bowiem, że Wardęgę tak pochłonęły przygotowania do zbliżającej się wielkimi krokami gali i walki, że nie mógł się skupić na niczym innym i myślał tylko o starciu z Kacprem Błońskim oraz o ewentualnych ciosach. To jednak nie wszystko, bo w nocy nawiedził go "El Testosteron", który przyśnił się Wardędze. Dla YouTubera to było już za dużo.
Zobacz także: Pudzianowski zapowiada trzy walki jednego wieczoru
- Byłem już za bardzo w tym. Zasypiałem i myślałem o walce. Jak się budziłem, to pierwszą myślą była walka. Zamykałem oczy i zastanawiałem się jakie robię chwyty. Kilka nocy temu śnił mi się Marcin Najman - wyznał w rozmowie z "Super Expressem" Wardęga. - Ja uważam, że to już przesada i za dużo myślenia o walkach, jak ci się zaczyna śnić po nocach Marcin Najman. Muszą być jakieś granice. Zobaczcie całą rozmowę z YouTuberem w naszym materiale wideo.
Sprawdź: Kolejne SZOKUJĄCE doniesienia o Maradonie wyszły na jaw. Legendarny piłkarz został PORWANY?! Była żona legendy nie wytrzymała
Sylwester Wardęga zadebiutuje w oktagonie FAME MMA już 6 marca podczas dziewiątej gali organizowanej przez frak-fightową federację. Jego starcie z Kacprem "Blonskym" Błońskim jest jedną z najbardziej wyczekiwanych walk podczas sobotniego wydarzenia. Kolejnym takim starciem jeszcze do niedawna była walka Patryka "Kizo" Wozińskiego, z którym miał się zmierzyć Paweł "Popek" Mikołajuw. Ta walka będzie musiała jednak poczekać ze względu na kontuzje "Popka", którego na FAME MMA 9 w oktagonie zastąpi Gabriel "Arab" Al-Sulwi.