Początek sezonu 2021/22 Pucharu Świata w skokach narciarskich nie układa się po myśli reprezentantów Polski, którzy są dalecy od swojej najlepszej formy i mieli ogromne problemy zarówno na skoczni w Niżnym Tagile, jak i Ruce. Podczas sobotnich zmagań na fińskim obiekcie, do drugiej serii awansował tylko Kamil Stoch - który ostatecznie zajął 8. miejsce oraz Piotr Żyła, który zakończył zmagania na 23. miejscu. Dawid Kubacki, który w pierwszej próbie skoczył zaledwie 124 metry, nie awansował do serii finałowej. Skoki Biało-czerwonych miał okazję ocenić Adam Małysz i nie miał zamiaru gryźć się w język.
Klemens Murańka wyleczony. Koniec izolacji w Rosji
"Orzeł z Wisły" połączył się ze studiem na antenie TVN, gdzie odpowiadał na pytania prowadzącego oraz zgromadzonych gości. Niestety Adam Małysz nie mógł być w dobrym humorze, ponieważ do serii finałowej awansował jedynie Kamil Stoch i Piotr Żyła. Legendarny skoczek w gorzkich słowach skomentował to, co w pierwszej serii pokazali Polacy.
Kiedy dowiedzieliśmy się, kim byli rodzice Justyny Żyły, opadła nam szczęka. Ciężko w to uwierzyć
Zobaczcie nieznane zdjęcia ze ślubu Adama Małysza, zaglądając do naszej galerii zdjęć poniżej!
Adam Małysz gorzko skomentował skoki Polaków w Ruce! Wymowny komentarz
- Kamil bardzo mocno spóźnił. Piotrek zrobił w miarę jakiś postęp, ale to jeszcze nie jest to, na co go stać. Dawid wyskakuje bardzo wysoko, ale nie są to skoki na taką skocznie. Na pewno jesteśmy trochę rozczarowani. Tutaj różnice wiatru były na tyle małe, że nikt nie może zwalić winy na pogodę. Skoki naszych zawodników były po prostu słabe - skwitował wyraźnie niezadowolony Adam Małysz po pierwszej serii sobotniego konkursu w Ruce.
Adam Małysz dla „Super Expressu” o roli ojca i teścia. - Kiedy córka jest szczęśliwa, to ja też
Ostatecznie Kamil Stoch przesunął się z 13. na 8. pozycję i zakończył sobotni konkurs w Ruce w pierwszej dziesiątce. Oprócz skoku na odległość 128 metrów, jeden z liderów polskiej kadry skorzystał na słabszych skokach swoich rywali. Tyle szczęścia nie miał Piotr Żyła, który ostatecznie wylądował na 23. miejscu po dwóch skokach.
Były polski skoczek przyznał się do… bicia jednego z juniorów! Mówi wprost o użyciu siły