Ewa Bilan-Stoch jest postacią, której nie trzeba przedstawiać fanom sportu i show-biznesu. Fotografka od lat prowadzi szczęśliwy związek małżeński z Kamilem Stochem, ale mało kto wie, że do ich ślubu wcale nie musiało dojść. Okazuje się, że kobieta z początku wcale nie była zainteresowana, aby wiązać się z mistrzem olimpijskim z Soczi. Prawda wyszła na jaw przy okazji rozmowy małżeństwa z dziennikarzami programu "Pytanie na Śniadanie".
Nowe informacje po straszliwym wypadku 15-letniego żużlowca! To wszystko zmienia
Ewa Bilan-Stoch na początku nie interesowała się Stochem. Musiała dać się przekonać
Mimo że Ewa Bilan i Kamil Stoch chodzili razem do jednej szkoły, to na przeszkodzie ich związku stanął wiek. Kobieta nie zwracała uwagi na sportowca, ponieważ był od niej rok młodszy. Sam Kamil wspomina jednak, że gdy zobaczył fotografkę po raz pierwszy, to od razu się zakochał.
- Ewcia była takim moim obiektem marzeń. - mówił Kamil Stoch w "Pytaniu na Śniadanie"- Starsza dziewczyna w liceum, wiesz jak to jest - odpowiedziała Ewa Bilan- Nie patrzą w ogóle na tych młodszych, a młodsi z maślanymi oczami prawda? Ale tak to się w naszym życiu potoczyło, że się później spotkaliśmy - tłumaczył skoczek.
W restauracji Roberta Lewandowskiego dostaniesz coś niewyobrażalnego. Szok to mało powiedziane
Aby zobaczyć zdjęcia Kamila Stocha z żoną Ewą, przejdź do galerii poniżej.
Ewa Bilan przekonała się do Kamila Stocha. Zaczęło się w Planicy
Na całe szczęście dla fotografki i dla skoczka narciarskiego, ich drogi ponownie przecięły się w trakcie zawodów Pucharu Świata w Planicy w 2006 roku. Mimo że skoczek nie wszedł wtedy do zawodów, to zrobił dobre wrażenie na swojej przyszłej żonie.
- Pojechałam robić zdjecia z zawodów i tak się zdarzyło, że poznałam Kamila, który nie zakwalifikował się do konkursu - opowiadała Ewa Bilan-Stoch w popularnym show telewizji TVP.