Ostateczna decyzja ma zapaść w najbliższych tygodniach. Nie wiadomo tylko czy dojdzie jedynie do ograniczenia liczebności widzów na trybunach, czy też do całkowitego ich wyeliminowania. Przesądzi o tym sytuacja z Covid-19, którą w ostatnich tygodniach skomplikowały doniesienia o nowej odmianie koronawirusa – omikronie. Na razie zostało jedynie potwierdzone, że jeśli widownia będzie w jakimkolwiek zakresie otwarta dla kibiców, to prawo wstępu będzie na nią miała jedynie miejscowa publiczność. Christophe Dubi, dyrektor wykonawczy MKOl ds. igrzysk olimpijskich, powiedział, że generalnie organizatorzy planują obecność widzów, ale ich liczba nie została jeszcze określona.
Australia dołącza do bojkotu igrzysk w Pekinie. A Chińczycy grożą odwetem
Widzowie byliby oddzieleni od uczestników Igrzysk, którzy wejdą do systemu „zamkniętej pętli” na czas trwania imprezy. „W tej chwili nie ma decyzji” – powiedział Dubi. „Zbliżamy się do niej. Organizatorzy planują obecność widzów. Widzowie będą na zewnątrz, a wszyscy pozostali wewnątrz [zamknięta pętla]. Wszystko jest przygotowane na obecność kibiców” - zapewnił Dubi.
Niemiecki skoczek zauważył wielki problem Polaków już dawno temu?! Nam mogło to umknąć
Juan Antonio Samaranch, szef komisji MKOl koordynującej igrzyska w Pekinie, podkreślił, że igrzyska muszą zostać przeprowadzone w sposób bezpieczny wobec pandemii i wszelkie decyzje związane z liczbą widzów mogących na żywo śledzić zmagania będą podjęte w zależności od aktualnej sytuacji epidemiologicznej. Na razie jednak nie zapadły żadne wiążące ustalenia w związku z nowym wariantem wirusa, omikronem, choć wiele krajów wprowadziło dodatkowe obostrzenia. Zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie zostaną rozegrane między 4 a 20 lutego 2022 r.
Tragiczna śmierć 18-letniej sportsmenki. Zginęła z narzeczonym w wypadku, auto było zmiażdżone
