Kamil Stoch ma za sobą trudne lato, czego zupełnie nie ukrywa. Od samego początku przygotowań zmagał się z problemami, które dało się zauważyć m.in. podczas Igrzysk Europejskich. Do tego w końcówce letniego okresu musiał zrezygnować ze startów ze względu na intensywną chorobę. Treningi często były dla niego walką z samym sobą, ale trzykrotny mistrz olimpijski nie traci optymizmu przed zimą. Do inauguracji Pucharu Świata zostały jeszcze trzy tygodnie, które będzie chciał wykorzystać na doszlifowanie formy. A ta powoli wydaje się iść w górę, o czym świadczy brązowy medal ostatnich mistrzostw Polski w Szczyrku. Przyniósł on sporo radości Stochowi, a pozytywne bodźce docierają do niego także spoza skoczni.
Kamil Stoch ogłosił to z dumą. Nie krył radości
Zbliża się zima, a to oznacza, że wielu kibiców Stocha już niedługo wyciągnie z szafy cieplejsze ubrania. Od kilku lat pewną formą wsparcia wybitnego skoczka są jego czapki. 36-latek z Zębu wraz z żoną założył firmę, która produkuje wyjątkowe zimowe czapki. Mogłoby się wydawać, że ich charakterystyczny wzór jest skończony i po kilku wcześniejszych kolekcjach trudno wymyślić nową. Jednak po długich namysłach udało się stworzyć nową kolekcję, co z dumą ogłosił sam Stoch.
"Duma! Nowa kolekcja "Kamiland". Łiiiii!" - napisał w mediach społecznościowych skoczek, a radość okrasił też wymownymi emotikonami. Ile wysiłku kosztowało wydanie nowej czapki wiedzą tylko pracownicy jego marki, ale da się to odczuć z wpisu na Instagramie. "Co roku zastanawiamy się, czy można po raz kolejny zrobić nowe #mojetornado" - rozpoczęto wpis, w którym oficjalnie zaprezentowano nową czapkę. Można spodziewać się, że już niedługo Stoch zobaczy w niej wielu kibiców pod skoczniami na całym świecie!