Tor olimpijski jest położony ok 100 km od Pekinu, który w lutym 2022 roku będzie gospodarzem igrzysk zimowych. W Yanqing National Sliding Center odbywały się treningi i próby przedolimpijskie. Mateusz Sochowicz doznał uszkodzenia rzepki i rozcięcia kończyny do kości, na szczęście bez złamań. Znalazł się w miejscowym szpitalu, gdzie przeprowadzono operację. Do opieki medycznej polska strona nie ma zastrzeżeń. – Jeśli chodzi o zdrowie Mateusza, wszystko jest na coraz lepszej drodze, absolutnie nie możemy narzekać na opiekę medyczną – zapewnia nas sekretarz generalny PZSSan. – Był operowany przez specjalnie ściągniętych z Pekinu lekarzy, którzy w czasie igrzysk zimowych będą zatrudnieni właśnie w tym w szpitalu w pobliżu obiektów olimpijskich. Chcą mu jeszcze raz otworzyć ranę i przygotować do powrotu do Polski, dlatego odjazd z Chin nieco się przedłuży. Chodzi też o wybór lotu i tu szukamy jeszcze optymalnego rozwiązania.
i
– Wiele wskazuje, że Mateusz będzie leciał do Polski w połowie przyszłego tygodnia, niewykluczone, że specjalnie przystosowanym lotowskim samolotem z Tianjinu. Jak się jednak okazało, ten najbliższy czasowo lot jest rejsem cargo i tu konieczne są dalsze procedury – informuje Janusz Tatera.
Koszmarny wypadek polskiego olimpijczyka. Poważne obrażenia
Jednak najważniejsze, że nikt po stronie chińskiej nie unika odpowiedzialności finansowej za zaistniałe zdarzenie.
– Negocjacje z Chińczykami były twarde – opowiada „SE” sekretarz związku. – Bardzo dobre stanowisko zaprezentowała Międzynarodowa Federacja Saneczkowa FIL. Dyrektor wykonawczy Christoph Schweiger prowadził rozmowy bezpośrednio na miejscu, a ja byłem w kontakcie z prezesem FIL Einarsem Fogeliciem. Ustaliliśmy, że jeśli nie przyjmą naszych warunków, uruchomimy MKOl. Okazało się, że strona chińska zgodziła się na wszystko, czyli opłacenie kosztów transportu, leczenia, operacji na miejscu, opieki psychologa, lotu do kraju i rehabilitacji w Polsce. Dyrektor FIL przysłał nam pismo, że nasze progowe warunki zostały przyjęte.
Sochowicz po przyjeździe do Polski będzie rehabilitowany w klinice Rehasport w Poznaniu. O kosztach, jakie poniesie strona chińska w związku z wypadkiem, związek nie chce mówić, ale sama operacja w Chinach kosztowała w przeliczeniu ok. 40 tysięcy złotych. Do tego należy dodać transport na miejscu, opiekę w szpitalu, lot do kraju oraz wielotygodniową rehabilitację w Polsce.
Kamil Stoch wlewa nadzieję w serca polskich kibiców! Bardzo ważne słowa mistrza przed startem PŚ
Osobną kwestią jest możliwość uzyskania odszkodowania od strony chińskiej przez samego zawodnika. Sochowicz mógłby oddać sprawę do sądu i uzyskać zadośćuczynienie za poniesiony ubytek na zdrowiu i stworzenie zagrożenia życia.
– Z tego co słyszę, strona chińska będzie raczej dążyć do ugodowego załatwienia tej sprawy, nie chcieliby, by włączani byli prawnicy. To jest zresztą rzecz do załatwienia na później, ale my od tego nie uciekamy. Temat jest zasygnalizowany – zapewnia Tatera.
i
