Zdjęcie, reprodukowane także przez norweski dziennik "Aftenposten", prezentuje Bjoergen z imponującymi bicepsami, które mogłyby konkurować z mięśniami Mariusza Pudzianowskiego.
-W karierze Bjoergen mamy do czynienia z nieprawdopodobnym postępem - mówi z przekąsem Kari-Pekka Kyroe - tego nie da się osiągnąć treningiem. Tego nie można otrzymać od Boga.
>>> Zobacz, ile zarabia Justyna Kowalczyk
Fin zna się na rzeczy, bo sam ma opinię trenera "koksiarzy". To jego zawodników Jari Isometsę, Mikę Myllyla i Harriego Kirvesniemi przyłapano i zdyskwalifikowano za stosowanie erytropoetyny. Wtedy Kari-Pekka Kyroe był trenerem fińskiej kadry, wie jak doping działa i jakie daje efekty.
>>> Kowalczyk wygrała Tour de Ski DUŻO ZDJĘĆ
Sensacje z fińskiej gazety "Iltalehti" wywołały oburzenie w Norwegii. Trener kadry tamtejszych biegaczek Egil Kristiansen wygłosił gniewne dementi: - Ta wypowiedź dołączyła do głupich rzeczy, jakie zrobił Kyroe.
- Tego czego nie można dostać od stwórcy - replikuje żartobliwie Fin - można dostać od norweskiego lekarza.