Aleksander Zniszczoł

i

Autor: Cyfra Sport Puchar Świata PREMIE w skokach narciarskich Nagrody pieniężne 2023/2024 Ile zarobił Alekaander Zniszczoł?

Puchar Świata

Można złapać się za głowę, tak długo Zniszczoł czekał na podium. Kubacki jeszcze dłużej, wszystko wyliczone

2024-03-04 14:31

Polscy skoczkowie testują w tym sezonie cierpliwość kibiców. Obawy o brak jakiegokolwiek podium w tym sezonie Pucharu Świata narastały, choć wcześniej dwukrotnie blisko był Piotr Żyła i dwukrotnie podium w garści ściskał Zniszczoł. Ten drugi w końcu dopiął swego. Wskoczył na trzeci stopień podium w Lahti. To jego pierwsze "pudło" w karierze. Czekał na niego bardzo długo. Jest to dokładnie wyliczone!

By przypomnieć sobie sezon bez polskiego podium w Pucharze Świata, to trzeba cofnąć się do cyklu 2007/2008. Najlepszym wynikiem Adama Małysza, było wtedy 4. miejsce w Zakopanem. Do niedzieli sytuacja wyglądała podobnie. Mogliśmy się pochwalić jedynie czwartym miejscem Piotra Żyły w Lake Placid. W końcu Aleksander Zniszczoł przełamał niemoc polskiej drużyny, skutecznie broniąc miejsca na podium (3. miejsce).

ZOBACZ: Kibice Kamila Stocha przestali już to ukrywać. Puściły wszelkie hamulce i posypała się lawina

Aleksander Zniszczoł na pierwsze "pucharowe" podium czekał aż 140 konkursów. Na tej liczbie zatrzymał się jego licznik. Dłużej musieli czekać Maciej Kot (150 konkursów) i Dawid Kubacki (159) - wyliczył Tomek Golik. Zniszczoł walczył o podium w Zakopanem, ale wypadł poza TOP10, w Willingen nawet prowadził, ale roztrwonił dużą przewagę. Po 25 konkursach indywidualnych nareszcie możemy cieszyć się z pierwszego w tym sezonie podium polskiego skoczka w Pucharze Świata. – Tutaj chciałem stanąć na podium. To dla nas magiczne miejsce i teraz jest magiczne i dla mnie – powiedział przed kamerami Eurosportu Zniszczoł.

"Olek" sprawił, że w cieniu znalazły się niepowodzenia Kamila Stocha i Piotra Żyły. Obaj oba indywidualne konkursy skończyli pod koniec czwartej dziesiątki. To ich pierwszy wspólny weekend bez choćby jakiejkolwiek zdobyczy punktowej od szesnastu lat. To był też pierwszy "pucharowy" weekend, w którym w obu konkursach punktował tylko jeden polski skoczek od końca stycznia 2022 r. Wtedy do Titisee-Neustadt wybrała się kadra B, bowiem skoczkowie pierwszej reprezentacji szykowali się już na igrzyska. Teraz już nie ma miejsca na wymówki, a będzie tylko trudniej, bowiem przed nami morderczy turniej Raw Air...

ZOBACZ: Jeden Zniszczoł fruwał, drugi Zniszczoł szalał nad siatką. Wyjątkowy dzień polskiego sportu

Adam Małysz szczerze o aferze w polskich skokach. Jakub Wolny wróci do kadry?
Najnowsze