Dawid Kubacki po pierwszej serii mógł czuć się bardzo zawiedziony. Fatalne warunki atmosferyczne sprawiły, że on i pozostali reprezentanci Polski wylądowali na odległych pozycjach. Kubacki plasował się na 27. lokacie, a Kamil Stoch zajmował po pierwszym skoku na normalnej skoczni 18. miejsce. Wszyscy stracili więc nadzieję, że nasi skoczkowie zdobędą medale na MŚ w Seefeld. W drugiej serii życie napisało jednak nieprawdopodobny scenariusz.
Dawid Kubacki skoczył 104,5 metra. Już wiedział, że da mu to awans, ale nie przypuszczał, że aż taki! Kolejni zawodnicy psuli swoje próby, a do rezultatu Kubackiego zbliżył się w zasadzie tylko... Kamil Stoch. Nadeszła pierwsza dziesiątka, a dwaj Polacy dalej zajmowali dwie czołowe pozycje. Wciąż wydawało się, że ten piękny sen musi się skończyć.
Skok Dawida Kubackiego w drugiej serii konkursu na normalnej skoczni MŚ w Seefeld [WIDEO]:
Jednak się nie skończył! Dawid Kubacki został mistrzem świata na normalnej skoczni, a Kamil Stoch - wicemistrzem. Podium uzupełnił Austriak Stefan Kraft. Ten konkurs przejdzie do historii!