Wielu fanów sportów zimowych mogłoby pomyśleć, że emocje związane z Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi Pekin 2022 rozpoczną się dopiero po starcie jednej z najważniejszych imprez tego roku, ale nic z tych rzeczy. Zaraz po przelocie polskich skoczków do Chin, Biało-czerwoni dostali potężny cios od FIS, kolejne kłopoty dopadły Dawida Kubackiego. Po treningu polskich skoczków na chińskiej skoczni okazało się, że narty Kubackiego zostały przez kogoś zabrane, co stworzyło ogromne zamieszanie pod obiektem.
Olimpijka zapozowała nago w Playboyu! Odważny krok sportsmenki, jest zdjęcie
Ukradli narty Dawida Kubackiego! Szokujący początek igrzysk
Po tym, jak reprezentant Polski odłożył swój sprzęt na stojak, ktoś postanowił zwędzić jego narty i opuścić miejsce zbrodni. To sprawiło, że Kubacki nie mógł udać się do kontroli i musiał czekać, aż złodziejaszek zorientuje się co zaszło i odniesie mu sprzęt. - Niezły hit: ktoś (prawdopodobnie Rosjanin) zabrał ze stojaka narty Dawida Kubackiego - i poszedł. Dawid nie może podejść do kontroli sprzętu i czeka na dole na ‚złodzieja’ - napisał na Twitterze Kacper Merk, który znajduje się na miejscu.
Kolejne kłopoty ze sprzętem polskich skoczków
Polscy fani skoków narciarskich oraz sami zawodnicy mogą być jednak szczególnie uczuleni na problemy ze sprzętem po tym, co działo się na skoczni w Willingen tuż przed Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi Pekin 2022. Wtedy to Stefan Horngacher rzucał donosami na prawo i lewo, w konsekwencji czego Piotr Żyła i Stefan Hula zostali zdyskwalifikowani. Dawid Kubacki tym razem również mógł się najeść nerwów, bowiem z pozoru niewinne zabranie jego nart mogło skończyć się dla skoczka naprawdę źle.
Żona Michala Doleżala ma wielką pasję. Dzieli ją ze swoim mężem, chętnie robią to wspólnie