Tego u Kamila Stocha jeszcze nie było! Fani pokładali się ze śmiechu, ten szczegół ich rozbroił

Kamil Stoch niejednokrotnie potrafił rozśmieszyć swoich fanów do łez, publikując na swoich profilach w mediach społecznościowych kolejne wpisy i zdjęcia. Tym razem jednak skoczek przeszedł samego siebie, co sprawiło, że fani pokładali się ze śmiechu, gdy ujrzeli co skoczek ma na sobie. Tego u Kamila Stocha bez dwóch zdań jeszcze nie było. Jeden szczegół dosłownie rozbroił fanów.
W ostatnich tygodniach kibice Kamila Stocha mieli mnóstwo powodów do obaw. Biało-czerwoni nie sprawują się bowiem w tym sezonie Pucharu Świata tak dobrze, jak do tej pory, a ponadto Kamil Stoch po ostrym zapaleniu zatok, musiał zmagać się z kontuzją kostki, której nabawił się na treningu przed zawodami w Zakopanem. Skoczek z Zębu postanowił podnieść ich na duchu i podzielić się świetną wiadomości, publikując zdjęcie jak wraca na siłownie, aby przygotować się do kolejnych zawodów, w których będzie już mógł wystąpić. Przy okazji Stoch sprawił również, że kibice pokładali się ze śmiechu.
Adam Małysz przerażony. To o czym opowiedział, jeży włos na głowie. Polacy mogą przeżywać horror
Kamil Stoch pokazał się w podkolanówkach. Fani polskiego skoczka pokładali się ze śmiechu
Wszystko bowiem przez to, co skoczek miał na sobie. Kamil Stoch postanowił zażartować, że na trening wybrał się w podkolanówkach, dodając do opisu zdjęcia specjalny hasztag #kamilstochwpodkolanowkach. Ten szczegół rozbroił jego fanów. - Pana Kamila Stocha kibice to jeszcze w podkolanówkach nie widzieli Szybkiego powrotu do zdrowia życzę! - napisali pod zdjęciem fani polskiego skoczka. - bardzo ładne podkolanówki, myślę, że to będzie nowy krzyk mody!!! - napisała kolejna z internautek na Instagramie, zachwycając się stylizacją Kamila Stocha oraz jego powrotem do treningów.

Kamil Stocha wraca do zdrowia! Skoczek przygotowuje się na igrzyska
Wieści o kontuzji Kamila Stocha tuż przed zawodami, które w ubiegły weekend odbyły się w Zakopanem były prawdziwym ciosem dla lidera polskiej kadry, jak i jego fanów. Po początkowym strachu okazało się jednak, że uraz skoczka nie jest na tyle poważny, aby uniemożliwić mu start w zbliżających się wielkimi krokami igrzyskach. Teraz skoczek wrócił na skocznię i miejmy nadzieję, zbuduje na niej formę, która pozwoli mu włączyć się do rywalizacji o kolejny olimpijski krążek.
Trener skoków grzmi w sprawie Michala Doleżala! Mocna krytyka metod Czecha, potrzeba czegoś nowego?