Skoki narciarskie nie zdołały uchronić się w pełni przed problemami związanymi z pandemią. Oczywiście zdecydowaną większość sezonu 2019/2020 odbyto zgodnie z planem, ale w samej końcówce sprawy się nieco pokomplikowały. Z uwagi na sytuację w Europie przedwcześnie zakończono zmagania w Norwegii w ramach Raw Air 2020, zaś całkowicie odwołano mistrzostwa świata w lotach w Planicy. Triumfatorem pierwszej z wymienionych imprez został Kamil Stoch.
Tort z FLASZKĄ i buziak od SEKSOWNEJ żony! Tak Maciej Kot świętuje urodziny! ZDJĘCIA
W wielu państwach obostrzenia dotyczyły również uprawiania sportu na zewnątrz - zarówno amatorsko, jak i profesjonalnie. Sportowcy, przyblokowani rządowymi ograniczeniami, musieli odnaleźć się w zupełnie innej sytuacji. Jak Marius Lindvik, który stwierdził, że to doskonała okazja do zatrudnienia się przy robotach drogowych. Portal nettavisen.no opisuje, że skoczek nie uważa swojej nowej pracy za wymarzoną, ale cieszy się, że wypełnia mu czas.
Syn legendarnego skoczka ZAKOŃCZYŁ KARIERĘ w wieku 25 lat. Ogłosił KONIEC tej dyscypliny
Czym dokładnie zajmuje się reprezentant Norwegii? Buduje chodniki, wylewa asfalt czy pilnuje, aby ludzie nie pojawiali się w strefie pracy koparek.
Jak więc widać, okres przymusowej izolacji można spędzać w bardzo oryginalny sposób. Lindvik ma już jednak na uwadze sezon 2020/2021 i powoli rozpoczyna wszelkie przygotowania pod tym kątem.