Czy polscy sportowcy wrócą z zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie z jakimkolwiek medalem? Nadzieje na krążki przywiezione przez naszych skoczków nie są duże. Rozczarowujące wyniki podopiecznych Michala Doleżala nie napawają optymizmem. Na szczęście o krążki powalczyć mogą przedstawiciele innych dyscyplin. Apetyty są rozbudzone! Luiza Złotkowska, która jest przedstawicielem Polskiego Komitetu Olimpijskiego na antenie Polsatu Sport opowiedziała o tym, jaka gehenna czeka naszych zawodników. Każde międzylądowanie będzie związane ze sporym problemem dla zawodników.
NIE PRZEGAP! Apoloniusz Tajner wyznał prawdę o Kamilu Stochu. Nie pozostawił złudzeń, szokujące słowa
Pekin 2022: Zaskakujące szczegóły igrzysk
Jak twierdzi była polska łyżwiarka szybka, polscy sportowcy mogą musieć przejść dodatkowe testy przy okazji międzylądowań w drodze do Pekinu. Wszystko przez to, że LOT na ten moment nie może wlecieć do stolicy Chin na Igrzyska Olimpijskie. - Na razie staramy się o to, by LOT również znalazł się na tej liście, bo to ułatwiłoby podróż naszym sportowcom. Na każdym przesiadkowym lotnisku, wszyscy uczestnicy lotu będą ponownie poddawani testom - przyznała.
Niestety, sportowcy znowu będą zamknięci na cztery spusty. - Japończycy, mówiąc że nie wolno wychodzić z wioski olimpijskiej, zakładają, że każdy będzie się stosował do tych zasad. Niestesty te zasady często były łamane. Chińczycy mówią wprost, że tak musi być i że będą wymagać przestrzegania zasad od wszystkich uczestników zimowych igrzysk. Restrykcje będą duże. Trzy wioski olimpijskie w jednej bańce. W zasadzie nie będzie można się po nich poruszać. Dany sportowiec będzie odwiedzał tylko swój obiekt sportowy - dodaje Złotkowska.
NIE PRZEGAP! Rafał Kot diagnozuje problemy skoczków i staje w obronie trenera. - Nie wolno kopać leżącego