Wynik czwartkowych zawodów zaskoczył chyba wszystkich polskich kibiców. Na podium zabrakło naszego lidera Kamila Stocha, jednak medal MŚ w Lahti zdobył Piotr Żyła. Przypomnijmy, że "Wiewiór" oddawał ostatnio słabsze skoki, chociażby w Lahti na normalnej skoczni. Mówiło się nawet, że Żyła straci miejsce w pierwszej czwórce polskiej kadry.
Słaby okres skoczka nie zraził jednak Stefana Horngachera, który wierzył w niego do końca i teraz zbiera tego owoce. Słynący z dobrego humoru zawodnik poleciał aż 131 metrów i zajął trzecie miejsce w konkursie. "Wiewiór" nie krył wzruszenia i pierwszy raz pokazał się kibicom z sentymentalnej, poważnej strony. Trzecie miejsce w konkursie mistrzostw świata to największy sukces Polaka!
Kamil Stoch postanowił pogratulować swojemu koledze. Lider reprezentacji Polski zaprezentował fanom zdjęcie z dzieciństwa, pod którym umieścił szczery podpis. - Mnie jeszcze przed rozpoczęciem Mistrzostw „zawieszono” na szyi wszystkie medale, Piotrka skreślono po skoczni normalnej. Z całego serca gratuluję mu tego sukcesu, bo wiem jak smakuje i jaką drogę musiał przejść aby znaleźć się w tym miejscu swojej kariery. Brawo chłopie! - skomentował lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Polscy zawodnicy złączą siły już w sobote podczas konkursu drużynowego.