Igrzyska olimpijskie w Pekinie trwają jeszcze do niedzieli. Do rozdania zostało kilka kompletów medali, ale emocje dla biało-czerwonych fanów w zasadzie się skończyły. Wszystkie najważniejsze starty polskich sportowców już za nami. Co więcej, niektórzy wrócili już do kraju nad Wisłą. Mowa przede wszystkim o skoczkach narciarskich.
Kamil Stoch zabrał głos po powrocie do Polski. Mówi o wielkim niedosycie, jest mu szkoda
Wielka radość w domu Kubackiego. Urocze nagranie
Zawodnicy w środowy wieczór zameldowali się na lotnisku Okęcie, gdzie odbyło się ich oficjalne przywitanie. Największe zainteresowanie skupił brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Pekinie, czyli Dawid Kubacki. Skoczek dumnie pozował z krążkiem na szyi oraz odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy. Następnie zawodnicy udali się w dalszą podróż.
Dawid Kubacki o planach na brązowy medal. "Będę to musiał sam zrobić"
Teraz Kamil Stoch i spółka będą mieli nieco więcej wolnego, bo kolejne zawody w Pucharze Świata dopiero w ostatni weekend lutego, kiedy to odbędzie się rywalizacja w Lahti. Najbliższe dni skoczkowie mogą spędzić z rodzinami. Na pewno po wielkich emocjach chwila spokoju zadziała pozytywnie. Kubacki w domu zameldował się późną nocą.
Kubacki osaczony przez pupila. Obrazki chwytają za serce
A świadczy o tym nagranie, jakie na Twitterze opublikowała żona brązowego medalisty olimpijskiego, Marta Kubacka. Na nagraniu widzimy, jak skoczek narciarski został "zaatakowany" przez psa. Radość pupila była naprawdę ogromna. Ogon chciał mu się aż urwać od merdania i nie zabrakło również pisków wyrażających ogromną tęsknotę za właścicielem.
Po tym jak drzwi się otworzyły psiak od razy przylgnął do Kubackiego, a ten nie omieszkał go pogłaskać. - "Cała #skijumpingfamily czekaliście na to to macie! - napisała w opisie to nagrania Marta Kubacka. Fani byli zachwyceni obrazkami i wpis spotkał się z masą polubień. Ale zupełnie się temu nie dziwimy.