Miesiąc temu w był stres, inny niż zwykle porządek na słoweńskich obiektach i przede wszystkim walka o medale mistrzostw świata. – Jest tu w Planicy inaczej niż podczas finałów Pucharu Świata, gdy już wszyscy myślami są na urlopie. Wszystko jest zorganizowane inaczej. To też ma na nas wpływ – tłumaczył nam Kamil Stoch, który był mocno przejęty pierwszą w tym roku wizytą w Planicy. Teraz ma być jak zwykle. Orkiestra ludowa, głośna muzyka, wielka impreza oraz… ataki na rekord świata. – Naprawdę chcemy tego rekordu. Nie posiadamy go już od dłuższego czasu. Mamy nadzieję, że wróci do nas. Rekord świata zostanie pobity w Planicy w sobotę o godzinie 10:15 – przekonywał jakiś czas temu Tomi Trbovc, członek komitetu organizacyjnego.
Piotr Żyła niezwykle szczerze o zakończeniu kariery. Potrzebował chwili namysłu, jasna deklaracja
Każdy ze skoczków marzy o pobiciu rekordowej odległości 253,5 metra Stefana Krafta. Austriak zrobił to w 2017 roku w norweskim Vikersund. Stoch jest jednym z tych, którzy udowodnili, że w Planicy też można polecieć ponad ćwierć kilometra. Trzykrotny mistrz olimpijski skoczył dokładnie 251,5 metra. Piotr Żyła najdalej poleciał w 2019 roku, skoczył równo 248 metrów. Miesiąc temu na Bloudkovej velikance zadziwił wszystkich, atakując złoty medal mistrzostw świata na obiekcie k-95. Po pierwszej serii był trzynasty, po drugiej mógł świętować, oblewając całą reprezentację szampanem. W hotelu były napoje wyskokowe, a pod normalną skocznią – jako świeżo upieczony mistrz – Żyła „strzelił” sobie słoweńskie piwo. Teraz z pewnością ma ochotę na potężną ćwiartkę, czyli 250-metrowy skok na Letalnicy. Zwłaszcza po bardzo kuriozalnym (jednoseryjnym!) konkursie w Lahti.
Przed nami już ostatnie trzy konkursy sezonu 2022/23 - najdłuższego w historii, bowiem rozpoczętego w pierwszych dniach listopada. W Planicy odbędą się dwa konkursy indywidualne i jeden drużynowy. Piątkowa rywalizacja indywidualna o godz. 14.00, zawody sobotnie i niedzielne zaplanowano na godzinę 10.00 Transmisje w TVN, Eurosporcie 1 i Eurosporcie Extra w Playerze.
Kamil Stoch z niezwykłą dedykacją dla Kubackich. Wzruszające słowa po podium w Lahti!