Kamil Stoch

i

Autor: AP PHOTO/MATTHIAS SCHRADER Kamil Stoch

Wyciskacz łez

Z trudem powstrzymaliśmy łzy po tym wyznaniu Kamila Stocha. Skoczek wreszcie to powiedział, długo zwlekał

2023-04-14 22:10

Kamil Stoch to bez wątpienia jedna z największych gwiazd polskiego sportu. Nic dziwnego, że kibice liczą się z jego zdaniem i czekają na wypowiedzi idola na wiele tematów. Nie tylko tych sportowych, a trzykrotny mistrz olimpijski jako jeden z przedstawicieli skoczków ma na sobie wielką odpowiedzialność. W ostatnim czasie Stoch długo zwlekał, ale wreszcie poruszył temat wojny. Nie zabrakło też wątku jego żony, a po wyznaniu "Orła z Zębu" z trudem powstrzymaliśmy łzy.

Dla Stocha miniony sezon był wyjątkowo trudny. Jeden z liderów polskich skoczków zmagał się z problemami i nie mógł ustabilizować formy na najwyższym poziomie. Najbliżej sukcesu był na mistrzostwach świata, gdzie w obydwu konkursach indywidualnych otarł się o medale (zajął 6. i 4. miejsce z niewielką stratą do podium). Do samego końca w Planicy niespełna 36-latek szukał przełamania, ale musiał pogodzić się z nieco słabszym sezonem. Puchar Świata zakończył na 14. miejscu i już na gorąco mówił, że czuje spory zawód. Po kilku tygodniach nieco łaskawiej podszedł do tego tematu. W rozmowie z WP SportoweFakty przyznał, że wykonał solidną pracę przed kolejnym sezonem. Jednym z kluczowych punktów była koncentracja i utrzymanie dobrego nastawienia, co rok temu było utrudnione m.in. przez wojnę w Ukrainie.

Stefan Horngacher otrzymał potężny cios tuż po zakończeniu sezonu! Trener Niemców nic nie może zrobić, to już postanowione

Wyznanie Kamila Stocha sprawia, że miękną kolana. Wreszcie to powiedział

Stoch był jednym z pierwszych przedstawicieli sportów zimowych, którzy publicznie sprzeciwili się wojnie i poparli Ukrainę. Był też czołowym głosem apelującym o zawieszenie Rosjan i Białorusinów w zawodach FIS. W ostatnich miesiącach nie poruszał jednak tego tematu, a po sezonie wyjaśnił, dlaczego tak się stało. - Na początku chyba każdy z nas czuł potrzebę odniesienia się do sytuacji za naszą wschodnią granicą. Wszystko działo się nagle. Wojna to jest ludzka tragedia, w świecie sportu nie ma przyzwolenia na agresję czy przemoc. Sport powinien pokazywać najszlachetniejsze wartości. Wtedy uważałem, że powinienem zamanifestować swoje poglądy - zrobić cokolwiek, aby dotrzeć do wszystkich, którzy nas oglądali - wyjaśnił trzykrotny mistrz olimpijski. To kosztowało go jednak dużo sił.

- Zabranie głosu ws. wojny w Ukrainie dużo mnie kosztowało. Straciłem trochę energii, nie mogłem się wystarczająco mocno skoncentrować na sobie i swojej pracy. Dlatego postanowiłem skupić się na pracy właśnie a resztę zostawić wyłącznie ludziom decyzyjnym. Chcę również, aby było jasne, że fakt, że na jakiś temat się nie wypowiadam publicznie, nie oznacza, że o nim zapominam. Wojna nadal trwa - przyznał Stoch. W pomoc Ukrainie mocno zaangażowała się jego żona. Skoczek prosto z serca wyznał, że bardzo przeżywa jej działalność.

Dawid Kubacki przekazał radosne wieści! Mówi o cudzie, jego żona Marta wróciła do domu

Kamil Stoch emocjonalnie o podróży Ewy Bilan-Stoch na Ukrainę

Oczywiście że się boję. Ale tak samo Ewa boi się o mnie kiedy ja jadę na zawody. Kochamy się, więc się o siebie martwimy. Natomiast w pełni ufam, że działania, jakie podejmuje, nie wiążą się z podejmowaniem zbędnego ryzyka. Jestem bardzo dumny z tego, co robi Ewa, dodaje mi to wiele sił i energii. To piękne, jak ludzie angażują się w pomoc i poświęcają dla innych. Ja jednak, przynajmniej na razie, muszę koncentrować się na kwestiach czysto sportowych - powiedział jeden z najwybitniejszych skoczków w historii.

PKO Ekstraklasa 11.04
Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze