Ta telenowela z pewnością potrwa jeszcze długo! Novak Djoković ma coraz większe problemy związane z wjazdem do Australii i ewentualnym startem w prestiżowym Australian Open. Serb najpierw trafił do aresztu imigracyjnego, ale ostatecznie w końcu mógł zacząć przygotowania do imprezy. Nagle pojawiły się jednak niespodziewane informacje wskazujące na to, że Djoković może mieć jeszcze duże problemy. Czy tenisista skłamał we wniosku wizowym? Jeśli tak, może mu grozić nawet więzienie. W tej sprawie opublikował na Instagramie bardzo obszerne oświadczenie.
Novak Djoković skłamał we wniosku wizowym?! Serbowi grozi nawet więzienie!
Novak Djoković tłumaczy się z afery przed Australian Open
Jak pisaliśmy we wtorek, we wniosku wizowym Djoković potwierdził, że w ciągu 14 dni przed wylotem do Melbourne nie opuszczał Serbii. Jednak w tym czasie odwiedził ośrodek treningowy w hiszpańskiej Marbelli, co doskonale widać na opublikowanych w mediach społecznościowych zdjęciach. Teraz musi się poważnie tłumaczyć.
Djoković twierdzi, że kilka testów wykazało wynik negatywny, a sam nie czuł się źle. - 18 grudnia byłem w Belgradzie, by wypełnić moje zobowiązanie do wywiadu z L'Equipe. Wszystkie inne wydarzenia odwołałem, poza tym jednym. Czułem się do tego zobligowany i nie chciałem zawieść dziennikarzy. Zapewniłem jednak dystans społeczny i nosiłem maseczkę poza momentem, gdy robiono mi zdjęcia. (...) Moja deklaracja podróżna była wypełniana przez zespół w moim imieniu, tak jak informowałem strażników granicznych. Mój agent szczerze przepraszał za tę administracyjną pomyłkę i zaznaczenie błędnego pola. To był ludzki i niecelowy błąd - wyjaśnia Djoković.
W celu wyjaśnienia całej sprawy, obóz Djokovicia złożył już dodatkowe wyjaśnienia. Jak zakończy się cała sprawa? Tego na razie nie wiadomo!