Iga Świątek miała podbić Australian Open, ale odpadła już w 4. rundzie po porażce 4:6, 4:6 z Jeleną Rybakiną, która dzisiaj poszła za ciosem, meldując się już w półfinale. Liderka rankingu WTA przyznała, że nie udźwignęła mentalnie trudów rywalizacji, a teraz potrzebuje czasu na odpoczynek i reset. - Na pewno muszę popracować nad moim nastawieniem i walczyć jeszcze bardziej na korcie, tak jak w zeszłym sezonie. Teraz potrzebuje trochę czasu na reset. Czułam presję i myślałam o tym, że nie chcę przegrać, zamiast o tym, że chcę wygrać. Myślę, że to podstawa tego, na czym powinnam się skupić w ciągu najbliższych kilku tygodni - stwierdziła Iga Świątek. - Mam wrażenie, że zmarnowałam zbyt dużo energii przed turniejem i w pierwszych dniach turnieju na zamartwianie się. Ale myślę, że uda mi się przez to przejść i jednocześnie wyciągnąć z tego wnioski. To będzie dla mnie motywujące i jestem prawie pewna, że wezmę udział w kolejnych turniejach, mając coś, na czym mogę się skupić, coś, nad czym mogę popracować. Chcę po prostu iść do przodu - dodała Polka.
Tak Iga Świątek skomentowała sukces Magdy Linette! Wystarczyło jedno słowo, wymowna reakcja!
Iga Świątek na razie jest jeszcze w Melbourne, a tam spotkała Agnieszkę Radwańską, która gra w turnieju legend. Krakowianka w parze z Danielą Hantuchovą pokonały 6:2, 7:6(4), parę Black/Stubbs. Iga Świątek i Agnieszka Radwańska spotkały się, co nagrała kamera zainstalowana w jednym z obiektów w Melbourne Park. Liderka rankingu WTA w klapkach i bluzie z kapturem wyglądała na zrelaksowaną, gawędząc ze starszą rodaczką. Idze towarzyszyła jej psycholog Daria Abramowicz, a Radwańskiej - jej bliska przyjaciółka.
– Myślę, że Igę czeka trudny sezon z powodu presji, jaka towarzyszy jej od poprzedniego sezonu. Broni wszystkiego, praktycznie co tydzień. Nie jest łatwo, kiedy jesteś numerem jeden na świecie i każdy chce cię pokonać – powiedziała Radwańska w rozmowie z Eurosportem. – Iga musi popracować nad tym, jak poradzić sobie z presją. To jest najważniejsze. Myślę, że w tym roku dokona wielkich rzeczy. Przegrała z Rybakiną, która niedawno wygrała Wimbledon. To trudna rywalka. Grała solidny tenis od początku do końca. Sezon się jeszcze nie skończył. Moim zdaniem Iga nadal będzie sobie świetnie radzić – dodała Radwańska.