Łesia Curenko zdradziła, co jej dolega. Dramatyczna relacja Ukrainki po meczu z Igą Świątek

i

Autor: AP Łesia Curenko zdradziła, co jej dolega. Dramatyczna relacja Ukrainki po meczu z Igą Świątek

Groźny wirus

Łesia Curenko zdradziła, co jej dolega. Groźny wirus, dramatyczna relacja rywalki Igi Świątek

2023-06-05 23:50

Iga Świątek jest już w ćwierćfinale Roland Garros, a jej mecz z Łesią Curenko w 4. rundzie miał dramatyczny finał. Ukrainka przy wyniku 5:1 dla Polki skreczowała z powodu złego samopoczucia. W czasie spotkania korzystała z przerwy medycznej, ale widać było, że czuje się coraz gorzej. Po meczu Curenko zdradziła, co jej dolega. Ro groźny wirus, który wyeliminował już z turnieju Jelenę Rybakinę, osłabił Ukrainkę. To dlatego zrezygnowała z dalszej gry z Igą Świątek, która po meczu wyściskała się z Curenko, pocieszając ją.

Iga Świątek mecz z Łesią Curenko w 4. rundzie Roland Garros zaczęła w swoim stylu - agresywną grą zdominowała rywalkę, która walczyła ambitnie, ale przegrywała kolejne gemy. Na dodatek nagle zaczęła skarżyć się na problemy z oddychaniem. Ukrainka zasłabła i korzystała z przerwy medycznej, w czasie której mierzono jej ciśnienie. Łesia Curenko próbowała walczyć dalej, ale w końcu poddała mecz. Polka przy siatce wyściskała serdecznie Ukrainkę. Piękny ludzki gest i rozumiemy Igę, która jest bardzo wrażliwą osobą. Jednak to nieco martwi, oby nasza tenisistka nie zaraziła się od rywalki...

Niesamowite słowa Łesi Curenko o Idze Świątek! Rywalka Polki postanowiła to powiedzieć

Łesia Curenko po meczu zdradziła, co było powodem jej rezygnacji z dalszej gry. - Mam coś takiego jak Rybakina, wirusa czy cokolwiek to jest – powiedziała Curenko. Wcześniej Jelena Rybakina wycofała się z Roland Garros. Narzekała na wysoką gorączkę i duże osłabienie. - Mój organizm nie mógł tego znieść. Zrobiłam wszystko, co możliwe, aby sobie z tym poradzić, ale wczoraj nie mogłam nawet trenować - zdradziła Curenko. - Ciężko mi było się rozgrzać, ale liczyłam, że jak zacznę grać, to może w trakcie meczu poczuję się trochę lepiej. Ale niestety było coraz gorzej, więc musiałam przerwać, bo to nie był sposób, w jaki chciałam prezentować się na korcie i grać.

Iga Świątek musi dojść co najmniej do półfinału, żeby obronić pozycję numer 1! ANALIZA

Broniąca tytułu Iga Świątek w ćwierćfinale zagra z Coco Gauff. Polka jest jej prawdziwą zmorą - wygrała wszystkie sześć pojedynków z amerykańską nastolatką, nie tracąc w nich ani jednego seta. To właśnie Gauff była rywalką Świątek w ubiegłorocznym finale Roland Garros, który rozpędzona "Królowa Mączki" wygrała 6:1, 6:3.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze