Do tej pory temat pojawiał się jedynie jako element dyskusji, nie było głębszej wymiany poglądów z udziałem WTA. Organizacja zawodowych tenisistek pomagała zawodniczkom mającym przerwę na urodzenie dziecka w ten sposób, że ułatwiała im powrót do touru po urlopie macierzyńskim. Przed sezonem 2019 zmieniono regulamin: młode matki mogą teraz wykorzystać swój poprzedni ranking i wziąć udział w 12 turniejach w ciągu trzech lat od urodzenia dziecka.
Iga Świątek rozgromiła Julię Putincewą w Indian Wells!
Zawodniczki chciałyby czegoś więcej. Była numer jeden światowego rankingu Białorusinka Wiktoria Azarenka, która w 2016 roku urodziła syna Leo, uważa, że kolejnym krokiem WTA powinno być wprowadzenie zasiłku macierzyńskiego.
– Jeszcze wiele musi się zmienić i mam nadzieję, że jesteśmy na dobrej drodze, aby tego dokonać – powiedziała Azarenka BBC Sport w Brisbane na początku tego roku. – Myślę, że ważnym elementem byłby aspekt finansowy urlopu macierzyńskiego. Mam nadzieję, że znajdziemy środki, aby móc to zrobić. To byłoby niesamowite. Mogę odczuwać większe bezpieczeństwo finansowe niż niektóre zawodniczki, na przykład te spoza pierwszej setki. Jednak też mogą wyrażać pragnienie posiadania dziecka, ale przy tym nadal wykonywać swoją pracę.
Posiadanie dziecka nie może być karą
Podobnego zdania jest Japonka Naomi Osaka, która zdecydowała się powrócić do cyklu zawodowego po tym jak sześć miesięcy wcześniej urodziła córkę Shai. Całkowicie popiera Azarenkę.
Ile zarobiła Iga Świątek za ćwierćfinał Indian Wells PREMIE Nagrody pieniężne
– Myślę, że to zdecydowanie odmieniłoby życie i uważam, że posiadanie dziecka nie powinno być karą – powiedziała Osaka. – W przypadku większości zawodniczek toczy się dyskusja na temat tego, że twoja kariera radykalnie się zmieni lub zakończy się tylko dlatego, że urodzisz dziecko. Potrzebne jest mocniejsze docenienie ich i zaproponowanie większej liczby rozwiązań.
WTA nie przekazuje na razie w tej sprawie żadnych nowych informacji. W liście do czołowych zawodniczek po spotkaniach podczas zeszłorocznych finałów WTA dyrektor naczelny Steve Simon napisał, że „zasiłek macierzyński to temat wymagający rozważenia”.
Słynna Serena Williams, która wróciła do touru w 2018 r. po urodzeniu córki, ale nie jest już czynną tenisistką, dała jasno do zrozumienia, że poczuła się ukarana za urodzenie dziecka, kiedy wróciła do gry. Chodziło o bardzo niskie rozstawienie. Te przepisy zmieniono dopiero później.
BBC przypomina, że Niemka Tatjana Maria, półfinalistka Wimbledonu z 2022 r., jest jedną z siedmiu matek w głównej drabince tegorocznego Indian Wells. Podróżuje z mężem i trenerem Charlesem oraz córkami Charlotte (10 lat) i Cecilią (3 lat). Kiedy w wieku 25 lat zrobiła sobie pierwszą przerwę macierzyńską, nie miała znaczących zarobków, z których mogłaby się utrzymać i choć uważa, że zasiłek macierzyński już dawno jej się nie należy, to popiera postulat młodszych koleżanek.
– Myślę, że jest to całkowicie słuszne, ponieważ w innych zawodach, które wykonujesz na całym świecie, obowiązuje ta sama zasada: kiedy zajdziesz w ciążę, otrzymujesz wynagrodzenie. Dlaczego nie w tenisie? – stwierdziła.
„Ze względu na różne przepisy regulujące opiekę nad dziećmi w krajach, w których jesteśmy gospodarzami turniejów, nie jesteśmy w stanie wprowadzić uniwersalnej polityki w zakresie opieki nad dziećmi, chociaż WTA zachęca organizatorów, aby oferowały te usługi indywidualnie i kilka z nich to robi” – stwierdziła WTA w oświadczeniu opublikowanym przez BBC.