Producent zanieczyszczone leku tłumaczy się i wyśmiewa karę dla Świątek: "Niesprawiedliwe"
Dla Igi Świątek rok 2024 będzie niezapomniany – wygrane niemal wszystkie najważniejsze turnieje na mączce, brązowy medal igrzysk olimpijskich oraz... miesięczne zawieszenie za wykrycie u niej niedozwolonego środka. Sama tenisistka przyznała, że gdy dowiedziała się o pozytywnym wyniku testu antydopingowego było to dla niej szokiem i niezwykłym ciosem. Na szczęście, dzięki zbiegowi różnych czynników, sprawę udało się rozwiązać bardzo szybko – Świątek miała przy sobie jeszcze lek z danej serii, dzięki czemu udowodniła, że to on był zanieczyszczony, a do tego dzięki swoim zarobkom mogła skorzystać z pomocy najlepszych prawników i ekspertów. Co więcej, pozytywny wynik trafił się między negatywnymi, więc łatwiej było namierzyć źródło zakazanej substacji. Wciąż jednak pozostawało pytanie, dlaczego teoretycznie bezpieczny lek (choć nie znajduje się na „białej liście” ITIA), miał w sobie zakazaną substancję. Nasza redakcja otrzymała list od rzeczniczki producenta leku - firmy LEK-AM - Danuty Jakubowskiej.
Serena Williams zaatakowała Igę Świątek? O tej szpilce wbitej w Polkę aż huczy
Producent zapewnił, że lek, który zażyła Iga Świątek, jest w pełni bezpieczny dla pacjentów, a wpadka dopingowa polskiej tenisistki wynika z tego, że... przepisy antydopingowe są niezwykle restrykcyjne. – Trimetazydyna została wykryta ze względu na radykalnie restrykcyjne przepisy antydopingowe, które rządzą się innymi prawami niż przepisy dotyczące produkcji leków – zauważono w wiadomości od Danuty Jakubowskiej, rzeczniczki LEK-AM. – Nasze leki podlegają ścisłej kontroli na każdym etapie produkcji. Tak samo jest – i zawsze było – w przypadku leku Melatonina LEK-AM. Wykryte w zbadanych opakowaniach leku śladowe ilości innej substancji (TMZ) były znacznie poniżej dopuszczalnych limitów – dodano. W związku z powyższym producent leku nazywa jakąkolwiek karę dla Igi Świątek „niesprawiedliwą”.
Iga Świątek straciła punkty przez aferę dopingową! Rośnie jej strata do Sabalenki w rankingu WTA
Podano również, że firma przeprowadziła dodatkowe badania w zakresie bezpieczeństwa produkcji ich leków, a ich wyniki zostały przekazane Głównemu Inspektoratowi Farmaceutycznemu. – Wszyscy producenci leków w Polsce mają obowiązek przestrzegać najwyższych standardów jakości, procedur kontroli i zarządzania ryzykiem w procesie produkcji. Wszystko po to, by zapewnić jak największe bezpieczeństwo zdrowia pacjentów. Kwestie te reguluje rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie wymagań dobrej praktyki wytwarzania. W przypadku leku Melatonina LEK-AM 1 mg spółka przeprowadziła badania chemiczne i mikrobiologiczne, które potwierdziły bezpieczeństwo prowadzonego procesu produkcyjnego. Wyniki badań są udokumentowane i podlegają okresowej ocenie. Pragniemy również dodać, że współpracujemy z Głównym Inspektoratem Farmaceutycznym w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości. Przekazaliśmy inspektorom pełną dokumentację dotyczącą leku i procedur przestrzeganych w naszym przedsiębiorstwie. Czekamy na oficjalne wyniki kontroli GIF. – czytamy.
Iga Świątek reaguje na ataki Simony Halep. Była szczera do bólu, mocna odpowiedź na lament Rumunki