Szokujące wyznanie Agassiego

2009-10-28 13:06

Andre Agassi w swojej autobiografii ze szczegółami opisał jedną z najbardziej wstydliwych historii swojego życia. Jeden z najwybitniejszych tenisistów w historii przyznał, że zażywał narkotyki, a jego kariera wisiała na włosku.

W 1997 roku Agassi oblał test antydopingowy, ale nie został zawieszony, ponieważ powiedział, że narkotyk przyjął nieświadomie.

Prawda, jak się okazuje, jest inna. Zdobywca ośmiu tytułów wielkoszlemowych miał wtedy problemy osobiste. Na korcie także mu nie szło najlepiej. Cierpiał z powodu kontuzji nadgarstka, a pod koniec roku wypadł z pierwszej "setki" światowego rankingu tenisistów.

Jeden z jego asystentów podał mu metamfetaminę, narkotyk o bardzo silnym działaniu. - Dawało mi to zastrzyk euforii, wszystkie negatywne myśli odpływały. Nigdy nie miałem w sobie tyle energii. Nigdy nie miałem w sobie tyle nadziei - napisał Agassi w wydawanej partiami w dzienniku "The Times" autobiografii.

Agassi przyznał, że jego decyzja o przyjęciu narkotyku mogła zrujnować mu życie. - Cała moja kariera wisiała na włosku. Wszystko, co osiągnąłem, wszystko nad czym pracowałem, mogło stracić na znaczeniu - wyznał Amerykanin.

Kilka dni po zdarzeniu Agassi wysłał do władz męskich rozgrywek ATP list, w którym opisał zmyśloną historię i zapewniał, że narkotyk przyjął nieświadomie.

- Oczywiście czułem się zawstydzony. Powiedziałem sobie wtedy, że to kłamstwo wszystko zakończy - napisał Agassi.

Najnowsze