Wielu kibiców tenisa w Polsce żałuje, że Agnieszka Radwańska nie kontynuuje już kariery. Zadecydowały o tym względy zdrowotne, bo nawarstwiające się kontuzje nie pozwalały grać "Isi" na najwyższym poziomie, a ponadto mogły doprowadzić do poważnych problemów w przyszłości. Zdrowie jest najważniejsze i Radwańska wie to doskonale. Na sportowej emeryturze zupełnie się jednak nie nudzi. Poświęciła się życiu rodzinnemu i jak można wnioskować po zdjęciach publikowanych w mediach społecznościowych, w tej roli czuje się znakomicie. Najważniejszym wydarzeniem w jej życiu były niewątpliwie narodziny synka Jakuba. Chłopiec na świat przyszedł w lipcu ubiegłego roku. Od tamtej pory Radwańska bardzo często chwali się wspólnymi chwilami z potomkiem. Wiele spacerów uwiecznia na zdjęciach, które następnie publikuje na Instagramie.
Dwie kobiety patrzyły jak Agnieszka Radwańska wybiera MAJTKI. Niezdrowa ekscytacja aż buchała, nieoczekiwany finał
Spacer Radwańskiej z synkiem
Nie inaczej było i ostatnio. Agnieszka Radwańska pochwaliła się w sieci fotografią ze spaceru. Tym razem była tenisistka postanowiła pokazać małemu Kubie las. Uwagę fanów przykuła przede wszystkim sylwetka oraz strój Radwańskiej. - Agnieszko wyglądasz prześliczne, przepięknie, fantastycznie, po prostu bajka - napisał jeden z internautów. Ale również wózek, w którym wygodnie umościł się Jakub, mógł zrobić spore wrażenie.
Wózek za tysiące
Na pewno wyglądem odbiega on od wózków, które są najbardziej popularne. Przede wszystkim synek Radwańskiej był zabezpieczony z każdej strony i nie trzeba było się obawiać o jego bezpieczeństwo. W dodatku uwagę zwracają znacznie większe tylne koła, które zapewne pomagają w jego prowadzeniu. Taki wózek ma jednak swoją cenę. Jak podaje portal SportoweFakty WP trzeba zapłacić za niego co najmniej 3200 złotych. Ale czego nie robi się dla komfortu i bezpieczeństwa własnego dziecka?