Cezary Kulesza, prezes Jagiellonii: - Nie sprzedajemy Grzegorza Sandomierskiego na siłę

2011-07-14 12:45

Jagiellonia nie wypycha Grzegorza Sandomierskiego z klubu, ale nie ma nic przeciwko jego transferowi do Evertonu. W Białymstoku mają już nawet następcę zdolnego bramkazra. O tym wszystkim opowiada nam prezes Jagi, Cezary Kulesza.

Gwizdek24.pl: - Na jakim etapie jest transfer Grzegorza Sandomierskiego do Evertonu?
Cezary Kulesza: - Wyraziliśmy zgodę na jego wyjazd do Anglii na testy medyczne. Jeśli wszystko będzie w porządku to wtedy siądziemy do rozmów z Anglikami.

- Ile Anglicy muszą zapłacić za reprezentanta Polski, aby wykupić go z Jagiellonii?
- Akurat Warunków transferu z angielskim klubem wcześniej nie uzgadnialiśmy, bo jaki to ma sens? Najpierw badania, potem negocjacje. Zobaczymy, jaką ofertę zaproponują nam Anglicy. Jesteśmy otwarci. Powtarzam, że jeszcze nic z ich strony nie dostaliśmy.

- Jagiellonia sprzedaje Sandomierskiego, bo musi zmniejszyć wydatki ze względu na straty, które poniosła w związku z odpadnięciem z Ligi Europejskiej?
- Jedno nie ma nic wspólnego z drugim. Skoro Sandomierski otrzymał ofertę, to dlaczego miałby z niej nie skorzystać? Jest młody, chce się rozwijać, a liga angielska stwarza takie możliwości. To wysoka poprzeczka.

Przeczytaj koniecznie: Wojtek Szczęsny: - Nie oddam miejsca w bramce Arsenalu przez 15 lat

- Jak Sandomierski zapatruje sie na transfer do Evertonu, gdzie pewnie będzie tylko trzecim bramkarzem? Tym samym wypadnie z kadry Polski na EURO 2012.
- Rozmawiałem nim przed kilkoma dniami i on wcale nie nosił się z zamiarem odejścia z klubu. Powiedział, że dalej chce grać w Jagiellonii. wcale nie jest powiedziane, że w Evertonie przypisana mu będzie rola tego trzeciego. Nie znana jest przyszłość Jana Muchy.

- Czy nie jest tak, że to Jagiellonia chce na siłę sprzedać bramkarza do Anglii?
- Na pewno tak nie jest. Powiem więcej: nigdy nie miała miejsca taka sytuacja, że na siłę kogoś chcemy sprzedać, bo pojawiła się dobra oferta. Jeśli Grzesiek po powrocie z Anglii powie, że jednak zostaję w Jagiellonii to uszanujemy jego decyzję.

- Czy znalazł pan już następcę Sandomierskiego?
- Tak, jest nim Jakub Słowik. Trener bramkarzy zapewnia mnie, że nie ustępuje on umiejętnościami Grześkowi, że godnie go zastąpi. Słowik ma już za sobą debiut w Ekstraklasie. Zagrał z Legią Warszawa i gola nie puścił. Poza tym regularnie grał w Młodej Ekstraklasie.

Najnowsze