Już od samego początku spotkania przewagę osiągnął Bayern Monachium. Gospodarze robili wszystko, żeby szybko trafić Arsenal i spokojnie kontorolować mecz. Udało się to już w 10. minucie, kiedy piłkę do siatki skierował Robert Lewandowski. Polak wykorzystał wspaniałe dośrodkowanie Thiago Alcantary. Już chwilę później mogło być 1:1. Do bramki Manuela Neuera trafił bowiem Mesut Oezil. Po chwili zamieszania arbiter zdecydował się nie uznawać gola i była to decyzja słuszna, ponieważ pomocnik "Kanonierów" przy strzale pomógł sobie ręką. Bayern nie zadowolił się jedną bramką przewagi i do przerwy dorzucił dwa kolejne trafienia autorstwa Thomasa Muellera i Davida Alaby. Szczególnie gol Austriaka wzbudził aplauz na Allianz Arena. Obrońca popisał się wspaniałym strzałem i trafił prosto w okienko bramki Petra Cecha.
Liga Mistrzów: Bayern Monachium rozjechał Arsenal
Druga połowa była już znacznie spokojniejsza. W 54. minucie na boisku pojawił się Arjen Robben i to właśnie Holender ostatecznie pogrzebał nadzieje gości. Minutę po wejściu na plac gry podwyższył na 4:0. Arsenal chciał jednak wyjść z twarzą i udało mu się to za sprawą gola Olivera Giroud. Francuz w 69. minucie udowodnił, że jest świetnym napastnikiem, zdobywając przepiękną bramkę. Gdyby jeszcze Santi Cazorla był w odrobinie lepszej formie, to "Kanonierzy" nie musieli na Allianz Arena przegrać tak wysoko. W lepszej dyspozycji po drugiej stronie był Thomas Mueller, który w ostatniej minucie jeszcze zwiększył rozmiary zwycięstwa gospodarzy.
Po czterech kolejkach w grupie F przewodzi Bayern Monachium. Zespół Pepa Guardioli zgromadził na swoim punkcie dziewięć punktów. Za plecami Roberta Lewandowskiego i spółki znajduje się dość niespodziewanie Olympiakos Pireus, który ma tyle samo punktów co mistrzowie Niemiec. Prowadząca dwójka ma nad Arsenalem i Dinamem Zagrzeb sześć punktów przewagi.
Bayern Monachium - Arsenal 5:1 (3:0)
Bramki: Lewandowski 10, Mueller 29, 89, Alaba 44, Robben 55 - Giroud 69
Bayern: Neuer - Lahm, Boateng (68. Benatia), Martinez, Alaba - Alonso - Coman (54. Robben), Mueller, Alcantara, Costa - Lewandowski (71. Vidal)
Arsenal: Cech - Debuchy, Mertesacker, Gabriel, Monreal - Coquelin, Cazorla (87. Chambers) - Campbell (59. Gibbs), Oezil, Sanchez - Giroud (85. Iwobi)
Żółte kartki: Oezil, Campbell