Wygląda na to, że wszyscy związani z Lechem Poznań zdołali już zapomnieć o fatalnej postawie zespołu na początku obecnego sezonu. Najlepszym dowodem na potwierdzenie tej tezy jest fakt, że „Kolejorz” nie przegrał żadnego z ostatnich sześciu meczów ligowych, nadrabiając tym samym dystans do ligowej czołówki. Co prawda piłkarze ze stolicy Wielkopolski w miniony weekend nie zdołali pokonać przed własną publicznością Legii Warszawa (0:0), ale mimo wszystko do spotkania z klubem z Izraela przystąpią w dobrych humorach. Jest to spowodowane także ich dobrą postawą w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. Choć mistrzowie Polski przed spotkaniem z Villarreal byli skazywani na pożarcie, pokazali się z bardzo dobrej strony i dopiero po golu w samej końcówce musieli uznać wyższość rywala (3:4). Domowy pojedynek – a zwłaszcza jego druga połowa – przeciwko Austrii Wiedeń była już za to prawdziwym popisem drużyny prowadzonej przez holenderskiego szkoleniowca. Niesieni dopingiem ponad 20 tysięcy ludzi poznaniacy w drugiej odsłonie nie dali rywalowi najmniejszych szans, zwyciężając aż 4:1. Znakomity mecz przeciwko Austriakom na nic się jednak zda, jeśli Lech w czwartek nie pokona w Poznaniu Hapoelu Beer Szewa. Eksperci z TOTALbet przewidują jednak, że taki scenariusz jest raczej mało prawdopodobny.
Goście z Izraela z pewnością będę jednak chcieli sprawić niespodziankę i wywieźć ze stadiony przy ul. Bułgarskiej korzystny rezultat. O to będzie jednak bardzo trudno, biorąc pod uwagę, że do Polski nie przyjechał bowiem jeden z kluczowych zawodników tego zespołu - Magomed-Szapi Sulejmanow. Wszystko z powodu zakazu wjazdu na terytorium Polski obywateli Federacji Rosyjskiej. Wyjątki przewidziano więc tylko dla Rosjan odwiedzających krewnych, a także dyplomatów, posiadaczy wiz pracowniczych i studenckich, pracowników zajmujących się międzynarodowymi przewozami towarów i pasażerów oraz wolontariuszy. Rosjanin nie spełnia tych kryteriów, więc nie może uczestniczyć w meczu Hapoelu z Lechem w Poznaniu. W obliczu nieobecności 22-latka obrońcy Lecha dużo uwagi będą musieli poświęcić doświadczonemu Tomerowi Hemedowi. 35-latek ma za sobą bogatą karierę, w trakcie której występował m.in. w barwach Mallorki, Brighton & Hove Albion czy Maccabi Hajfa. W każdym z tych klubów pokazywał zresztą, że wie jak zdobywać gole. Eksperci z TOTALbet zdają się jednak wierzyć, że Hemed i jego koledzy nie będą w stanie wywieźć ze stolicy Wielkopolski choćby punktu. Dobitnie świadczą o tym kursy proponowane przez bukmachera. Ten na zwycięstwo Lecha wynosi bowiem 1.96, Hapoelu – 3.80.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Lech – 1.96 remis – 3.65 Hapoel – 3.80
- Podwójna szansa:
1/X – 1.28 1/2 – 1.29 X/2 – 1.78
- Lech strzeli gola:
tak – 1.18 nie – 4.30
- Hapoel strzeli gola:
tak – 1.39 nie – 2.77
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 9.25 powyżej 0.5 – 1.04
poniżej 1.5 – 3.75 powyżej 1.5 – 1.25
poniżej 2.5 – 1.96 powyżej 2.5 – 1.79
poniżej 3.5 – 1.38 powyżej 3.5 – 2.90
poniżej 4.5 – 1.13 powyżej 4.5 – 5.30
poniżej 5.5 – 1.04 powyżej 5.5 – 9.25
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Lech Poznań – Hapoel Beer Szewa dostępna jest W TYM MIEJSCU
Listen to "SuperSport" on Spreaker.Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.
