Letnie boje w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy sprawiły, że piłkarze Rakowa Częstochowa narobili sobie zaległości w rodzimych rozgrywkach. Ostatnią z nich odrobią już jednak w czwartek, gdy w meczu wyjazdowym zmierzą się z Piastem Gliwice. Dodatkową motywacją – nie licząc oczywiście trzech punktów – będzie dla podopiecznych Marka Papszuna fakt, że pozwolą im one zasiąść na fotelu lidera PKO BP Ekstraklasy. Patrząc na obecną dyspozycję częstochowian, wywiezienie z Gliwic kompletu punktów wydaje się dość prawdopodobne. Choćby dlatego, że Raków wygrał cztery z sześciu ostatnich meczów, jedyną wpadkę zaliczając w Krakowie (0:3 z Cracovią). Jeśli jednak przyjrzymy się temu wszystkiemu dokładnie, zauważymy, że „Medaliki” w tym sezonie tylko raz wygrały na obcym stadionie. Miało to miejsce pod koniec sierpnia we Wrocławiu, gdzie nie dali najmniejszych szans Śląskowi, zwyciężając 4:1. Oprócz tego wicemistrzowie Polski w delegacjach zanotowali jednak remis i dwie porażki, co w ogólnym rozrachunku daje im zaledwie piętnaste miejsce w „tabeli wyjazdowej”. Jeśli zatem Raków chce realnie myśleć o zdobyciu mistrzostwa Polski, musi zacząć lepiej punktować na wyjazdach. Zdaniem ekspertów z TOTALbet powinno to nastąpić już w najbliższym meczu. Faworytem pojedynku z Piastem będą wg bukmachera goście.
Sheyla Felguera, Ivi Lopez partnerka. Galeria poniżej:
Gospodarze także muszą jednak szukać punktów, ich sytuacja w tabeli jest bowiem nie do pozazdroszczenia. Być może przed sezonem Piasta nie wymieniało się w gronie drużyn walczących o puchary, ale wydawało się, że środek tabeli jest celem jak najbardziej realnym. Tymczasem drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika w 10 dotychczasowych meczach uzbierała jedynie 11 punktów i nad strefą spadkową znajduje się jedynie dzięki temu, że legitymuje się lepszym bilansem bramkowym niż Korona Kielce. Zwycięstw ewidentnie brakuje, choć ponownie świetne liczby w gliwickim zespole notuje Damian Kądzior. Sześciokrotny reprezentant Polski dwukrotnie pokonywał w tym sezonie golkiperów rywali, dodając do tego aż pięć decydujących podań (najwięcej w lidze). Aby Piast powrócił na swoje tory, do poziomu 30-latka muszą jednak dobić pozostali kluczowi piłkarze, tacy jak Michał Chrapek, Kamil Wilczek czy Jorge Felix. Warto zauważyć, że ewentualne zwycięstwo nad Rakowem pozwoliłoby „Piastunkom” awansować nawet o cztery miejsca. Zdaniem ekspertów z TOTALbet jest to jednak mało prawdopodobny scenariusz. Bukmacher kurs na takie zdarzenie ustalił bowiem na poziomie 4.55. W przypadku gości z Częstochowy jest to natomiast 1.86.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Piast – 4.55 remis – 3.55 Raków – 1.86
- Podwójna szansa:
1/X – 1.88 1/2 – 1.30 X/2 – 1.22
- Piast strzeli gola:
tak – 1.59 nie – 2.21
- Raków strzeli gola:
tak – 1.22 nie – 3.85
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 7.80 powyżej 0.5 – 1.07
poniżej 1.5 – 3.00 powyżej 1.5 – 1.38
poniżej 2.5 – 1.68 powyżej 2.5 – 2.16
poniżej 3.5 – 1.25 powyżej 3.5 – 3.85
poniżej 4.5 – 1.08 powyżej 4.5 – 7.60
poniżej 5.5 – 1.02 powyżej 5.5 – 13.00
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Piast Gliwice – Raków Częstochowa dostępna jest W TYM MIEJSCU
Listen to "SuperSport" on Spreaker.Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.