Robert Lewandowski zdobywał bramki na Euro 2012, 2016 oraz 2020. Duże nadzieje z występem napastnika FC Barcelona wiązano również przed Euro 2024, ale zostały one przygaszone przez kontuzję, jakiej zawodnik doznał tuż przed startem turnieju. Lewandowski ostatecznie zagrał z Austrią i z Francją. W pierwszym swoim meczu na Euro 2024 nie zdobył bramki i co więcej, nie oddał strzału na bramkę rywali. W rywalizacji z Trójkolorowymi na murawie pojawił się od pierwszej minuty i miał już więcej okazji na wpisanie się na listę strzelców.
Zwłaszcza w 77. minucie znalazł się w wybornej sytuacji. Lewandowski podszedł do rzutu karnego, którego zmarnował, ale Mike Maignan za szybko wyszedł z bramki i "jedenastka" była powtórzona. W drugiej próbie napastnik się już nie pomylił. Po karnym Lewandowskiego rozgorzała jednak dyskusja, że sposób w jaki wykonał stały fragment gry budzi ogromne kontrowersje. "Lewy" bardzo zwalniał moment oddania strzału i momentami się niemal zatrzymywał.
W Lewandowskiego uderzają również niemieccy dziennikarze. Między innymi "Bild" mocno opisał całą sytuację. "Najbardziej żenująca scena Euro" - napisali Niemcy o karnym kapitana reprezentacji Polski. - Nie od dziś wiadomo, że Lewandowski wykonuje karnego wolno, ale przeciwko Francji był jeszcze wolniejszy - czytamy. To nie jedyny taki głos w kontekście sposobu wykonywania karnego przez napastnika.