Reprezentacja Polski rozpoczęła na dobre rywalizację na mistrzostwach Europy w Niemczech. Podopieczni Michała Probierza pokazali się z bardzo dobrej strony, podczas starcia z Holandią. Biało-czerwoni objęli prowadzenie w 16. minucie, niestety po niespełna kwadransie do remisu doprowadził Cody Gakpo. Polacy walczyli, jak równy z równym, a należy pamiętać, że przed turniejem ekipa z Wojciechem Szczęsnym na czele była z góry spisywana na pożarcie w grupie z Holandią, Francją oraz Austrią. Kibice mogą mieć nadzieje na to, że ekipa Probierza wyjdzie z grupy, wszystko wyjaśni się w przeciągu najbliższych kilku dni.
Łukasz Gikiewicz wypomniał to Fernando Santosowi. Szczery przekaz
Łukasz Gikiewicz w rozmowie ze "Sport.pl" wypowiedział się na temat występu reprezentacji Polski w starciu z Holandią, a także wspomniał o były selekcjonerze biało-czerwonych - Fernando Santosie. - Ta drużyna się rozwija, idzie do przodu, a ja tylko żałuję, że trener nie miał więcej czasu i wcześniej to ten przebieraniec z Portugalii ciągnął reprezentację w dół. Teraz być może tego czasu zabrakło. Gdyby Michał Probierz go miał, być może teraz cieszylibyśmy się z minimum jednego punktu w meczu z Holandią - zwrócił na to uwagę Gikiewicz.