Jakie MECZE DZISIAJ Euro poniedziałek 8.07.2024 Kto dziś gra? Czy są mecze dzisiaj 8 lipca 2024? Terminarz 1/2 finału

i

Autor: AP Jakie MECZE DZISIAJ Euro poniedziałek 8.07.2024 Kto dziś gra? Czy są mecze dzisiaj 8 lipca 2024? Terminarz 1/2 finału

Na jaw wyszła prawda!

Na jaw wyszła prawda o EURO 2024! Nikt tego nie ukrywa, Niemcy popełniają duży błąd!

2024-07-13 8:01

Na jaw wyszły fakty na temat EURO 2024! Fani z całego świata, którzy oglądali mistrzostwa Europy mogli zadziwić się jednym obrazkiem, który był bardzo obecny w trakcie spotkań piłkarskich - ludźmi wbiegającymi na boisko. Okazuje się, że przyczyna tego stanu rzeczy jest i banalna i dość kuriozalna. Możemy złapać się za głowę!

Na jaw wyszły fakty na temat EURO 2024. Organizacja piłkarskich mistrzostw Europy w 2024 roku wzbudza dość duże kontrowersje. Z jednej strony stadiony i realizacja spotkań piłkarskich są na najwyższym poziomie, a z drugiej strony nie brakuje incydentów jak bójki między fanami krajów-uczestników imprezy oraz fanów, którzy wbiegają na murawę boiska. Ten drugi typ incydentu został przeanalizowany przez dziennikarzy "Wirtualnej Polski", którzy dotarli do mocnych słów jednego z fanów. Można złapać się za głowę!

Kibice wbiegają na murawę na EURO 2024. Powód może zadziwiać!

Fani, którzy przerywają mecze swoim wbieganiem na murawę to prawdziwa zmora piłkarskich mistrzostw Europy w Niemczech. Na stadionach każdego z uczestników dochodziło do tego typu incydentów, co dawało znak zapytania nad tym, jak niemiecki organizator dba o bezpieczeństwo piłkarzy. Jeden z fanów piłki nożnej zapytany przez dziennikarzy "Wirtualnej Polski" powiedział wprost, że jego zdaniem powodem tego typu zachowań jest brak... rosłych ochroniarzy, których można zauważyć chociażby w trakcie spotkań Bundesligi, na którą uczęszcza.

-  Pozwalają na wszystko (...) możemy chodzić wszędzie, panuje samowolka. Poza tym - nie widziałem, by przy murawie pracowali naprawdę konkretni ochroniarze. Jest sporo młodzieży, kobiet. Chodzę na mecze Bundesligi i przy boisku stoją prawdziwe "byki". Ci mniej fizyczni są raczej w strefach VIP i miejscach, w których zagrożenie jest minimalne - opowiadał w rozmowie z "WP. SportoweFakty" fan piłki nożnej.

To niejedyny głos wskazujący na to, że organizacja w Niemczech szwankuje. Jak mówił dziennikarz "Kanału Sportowego", Mateusz Borek, sytuacja w Niemczech nie jest kolorowa.

- - Ja do Niemiec przyjeżdżam od trzydziestu lat i nie poznaję tego kraju. To znaczy, nie mówię tylko o przemianie narodowościowej i tym, jak teraz wyglądają Niemcy. Jestem na przykład teraz pod Monachium i wspominając czasy, kiedy przyjeżdżałem na Bundesligę w latach dziewięćdziesiątych, to teraz w porównaniu z tamtym, jest bałagan. Jest brudno. 60-70 procent hoteli i recepcji nie mówi w języku niemieckim. Mnóstwo autostrad jest rozkopanych. Cały czas wypadki (...) Jest bardzo wysoki social, ludzie nie chcą pracować. Spotkałem kilku polskich menadżerów zarządzających biznesami hotelarskimi. Oni są załamani. Nie ma ludzi do pracy w recepcji, kuchni, restauracji. Mnóstwo autostrad jest rozkopanych, przewężenia, cały czas wypadki. Trasę, którą kiedyś pokonywało się w 4-5 h, dziś pokonuje się w 8-9. Opóźnione pociągi, totalna niekompetencja stewardów- mówił dziennikarz w rozmowie z "Kanałem Sportowym".

POJECHALIŚMY NA NIEMIECKI ORLEN NA EURO 2024 *mają gorzej* | Euro Express
Najnowsze