Robert Lewandowski

i

Autor: Cyfrasport Robert Lewandowski

niezręczna sytuacja

Robert Lewandowski nie wytrzymał podczas rozdawania autografów. Zobaczył jednego z kibiców i musiał to powiedzieć głośno

2024-06-04 10:46

Robert Lewandowski znów będzie w centrum uwagi kibiców podczas wielkiego turnieju. Nic dziwnego, bo mimo nieco słabszej formy w ostatnich miesiącach, to wciąż najlepszy polski piłkarz. Lewandowski podczas pierwszego dnia zgrupowania brał udział w konferencji prasowej, ale też rozdawał autografy fanom. Jak relacjonuje jeden z dziennikarzy, podczas tej aktywności z ust kapitana kadry padły mocne słowa w kierunku jednego z kibiców.

Lewandowski zobaczył jednego kibica i od razu zareagował

Obecne zgrupowanie reprezentacji Polski to ostatnia szansa na doszlifowanie elementów gry, które w ogóle można wyćwiczyć w tak krótkim czasie w drużynie narodowej. Polacy w jego trakcie rozegrają także dwa mecze sprawdzające – z Ukrainą i Turcją. Tuż po drugim z nich udadzą się na turniej, a bazą Polaków będzie Hanower. Na początku zgrupowania już tradycyjnie w konferencji prasowej udział brał selekcjoner i Robert Lewandowski. Tego samego dnia kapitan kadry rozdawał autografy i wówczas doszło do ciekawego spostrzeżenia z jego strony.

Lewandowski konferencja

Kilkuminutowe nagranie, jak Robert Lewandowski rozdaje kibicom autografy, udostępnił w sieci dziennikarz portalu Goal.pl, Przemysław Langier. Widać na nim, że kapitan kadry cierpliwie i z życzliwością podchodzi do każdej prośby o podpis czy pamiątkowe zdjęcie. Sam Langier przyznaje, że Lewandowski nikomu nie odmówił, ale przytoczył ciekawą wypowiedź samego piłkarza, który zwrócił uwagę, że niektórym... podpisywał się już wielokrotnie! – Robert Lewandowski dziś nie odmówił autografu nikomu, przyszedł od razu wywołany przez tłum, ale dobry jest moment, w którym mówi kolesiowi “już trzy koszulki ci podpisałem. Dziś. Ja was dobrze znam” – napisał Langier.

Wiele wskazuje na to, że kibice chętnie wykorzystują Lewandowskiego (i z pewnością inne gwiazdy), aby zbierać podpisy na koszulkach, a potem sprzedawać je po wyższej cenie, bo przecież mają autograf. I co ciekawe, wygląda też na to, że sam Lewandowski zdaje sobie z tego sprawę, a mimo to nie chce selekcjonować kibiców i cierpliwie każdemu poświęca chwilę. – Kiedyś słyszałem w kadrze, że dobrze się ma handel koszulkami z podpisem RL – dodaje na koniec swojego wpisu Przemysław Langier, komentując wspomniany proceder.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze