Choć Bayer Leverkusen nie jest jedną z ulubionych „ofiar” Roberta Lewandowskiego, kapitan reprezentacji Polski wciąż ma przeciwko temu zespołowi naprawdę dobry bilans. Snajper Bayernu Monachium, a wcześniej Borussii Dortmund 22-krotnie mierzył się przeciwko „Aptekarzom”, łącznie zdobywając w tych meczach 12 goli i dorzucając do tego 4 asysty. „Lewy” do szczególnie udanych może jednak zaliczyć pierwszy w tym sezonie pojedynek przeciwko Bayerowi. W październiku ubiegłego roku mistrzowie Niemiec wygrali na BayArena aż 5:1, a 34-latek popisał się wówczas dubletem. Lewandowski nie musi się specjalnie martwić o zdobycie kolejnej korony króla strzelców Bundesligi – jego przewaga nad drugim w klasyfikacji Patrikiem Schickiem z Bayeru wynosi aż 8 trafień – ale reprezentant Polski wciąż dąży do pobicia dwóch rekordów. Pierwszym jest ilość goli strzelonych w jednym sezonie ligowym – w tym przypadku rekord należy do „Lewego”, który w ubiegłym sezonie zdobył aż 41 goli. Obecnie były piłkarz m.in. Lecha Poznań czy Borussii Dortmund ma na koncie 28 trafień i 10 spotkań na jego poprawienie. Drugi z rekordów dotyczy natomiast klasyfikacji strzelców wszechczasów Bundesligi i należy obecnie do legendarnego Gerda Muellera (365 goli). „Lewy” obecnie ma w swoim dorobku 305 trafień i jeśli zostanie w Bayernie do końca kariery, ma szansę na pobicie tego wspaniałego wyniku. Na razie jednak przed Lewandowskim i jego kolegami mecz z Bayerem Leverkusen. Wg TOTALbet Bawarczycy są murowanym faworytem, a kapitan reprezentacji Polski głównym kandydatem do zdobycia gola w tym meczu.
Goście z Leverkusen swojej szansy na pewno mogą upatrywać w tym, że Bayern w obecnym sezonie już dwukrotnie, dość nieoczekiwanie gubił punkty przed własną publicznością. Tak było podczas październikowego starcia z Eintrachtem Frankfurt (1:2) oraz styczniowej potyczki przeciwko Borussii Moenchengladbach (1:2). Zła wiadomość dla podopiecznych Gerardo Seoane jest taka, że Bawarczycy – ilekroć musieli mierzyć się z drużyną z czołówki – demonstrowali pokaz siły. Boleśnie przekonali się o tym również „Aptekarze”, którzy w rundzie jesiennej dali się zdemolować przed własną publicznością, przegrywając aż 1:5. Bayern był wówczas w niesamowitym gazie i już do przerwy wypracował sobie pięciobramkową zaliczkę. Aż strach pomyśleć jakim wynikiem zakończyłoby się to spotkanie, gdyby mistrzowie Niemiec po przerwie nie przeszli w „tryb ekonomiczny”. Fakty są jednak takie, że szanse na zwycięstwo piłkarzy z Leverkusen są w sobotnie popołudnie iluzoryczne. Doskonale obrazują to także kursy przygotowane przez TOTALbet – triumf gospodarzy bukmacher „wycenił” na 1.36, gości natomiast na 6.60.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Bayern – 1.36 remis – 6.00 Bayer – 6.60
- Podwójna szansa:
1/X – 1.13 1/2 – 1.14 X/2 – 2.95
- Bayern strzeli gola:
tak – 1.03 nie – 9.00
- Bayer strzeli gola:
tak – 1.35 nie – 2.95
- Strzelec gola:
Robert Lewandowski – 1.37 Patrik Schick – 2.90
Eric Maxim Choupo-Moting – 2.05 Sardar Azmoun – 3.20
Serge Gnabry – 2.22 Lucas Alario – 3.50
Gabriel Vidovic – 2.22 Moussa Diaby – 4.20
Leroy Sane – 2.60 Amine Adli – 4.60
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Bayern Monachium – Bayer Leverkusen dostępna jest W TYM MIEJSCU
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.