Policja chciała przypuścić szturm na autokar Legii. Holendrzy fabrykują dowody? Mioduski wysunął potężne oskarżenia

i

Autor: Cyfrasport/Twitter/Przemysław Ofiara Policja chciała przypuścić szturm na autokar Legii. Holendrzy fabrykują dowody? Mioduski wysunął potężne oskarżenia

Afera nabiera tempa

Alkmaar obrywa za zachowanie policji i służb porządkowych. Pojawił się spory problem dla miasta, stało się celem ataku

2023-10-13 13:01

Afera, jaka wybuchał po meczu AZ Alkmaar – Legia Warszawa, zdecydowanie nie zmierza ku końcowi. Holendrzy dalej nie mają sobie nic do zarzucenia, mimo że nagrania wideo pokazane przez Legię oraz polskich dziennikarzy jasno wskazują fatalne zachowanie tamtejszych służb choćby w stosunku do prezesa Dariusza Mioduskiego. Brak choćby słowa przepraszam ze strony Holendrów rozwścieczyło Polaków, którzy teraz mszczą się nawet na samym mieście Alkmaar w dość nietypowy, ale uciążliwy sposób.

Sprawa starcia między piłkarzami i pracownikami Legii a holenderskimi służbami zatacza coraz szersze kręgi. W rozwiązanie sprawy włączyły się już organy państwowe w Holandii oraz Polsce. Polska strona jest przekonana, po nagraniach przedstawionych przez Legię, że to Holendrzy nadużyli swoich kompetencji, natomiast druga strona nie ma sobie nic do zarzucenia po spałowaniu jednego z trenerów Legii oraz przepychaniu i uderzeniu tarczą Dariusza Mioduskiego, czy aresztowaniu dwóch piłkarzy. Holendrzy jednak póki co nie przedstawili żadnych twardych dowodów na to, że Polacy zawinili i nie zamierzają poczuć się do winy. „Sprawiedliwość” postanawiają za to wymierzyć internauci, którzy uderzyli w miasto Alkmaar w jeden z niewielu możliwych sposóbów.

Alkmaar coraz mniej atrakcyjnym turystycznie miastem? Internauci atakują

Pojęcie „review bombingu” jest znane m.in. z branży gier. Na przykład fani niezadowoleni z działania jakiegoś twórcy zaczynają dawać niską ocenę jego wcześniejszych produkcji, choć te cieszyła się wcześniej świetnymi ocenami. Teraz spotyka to samo miasto Alkmaar, którego atrakcje są atakowane w sieci – pod stronami turystycznych miejsc w Alkmaar pojawia się masa negatywnych komentarzy i ocen, które mogą zniechęcić turystów.

Czy może mieć to bardzo negatywne skutki dla miasta? Trudno powiedzieć, jednak niewykluczone, że ktoś nie znający tła sytuacji może zrezygnować do wyprawy do Alkmaar, a to oczywiście obniża przychody miasta i przedsiębiorców tam działających. Holendrzy już odnotowali fakt ataku i opisują w mediach, że stali się celem „ataku trolli”. – To oczywiście śmieszne, bo co my mamy z tym wspólnego? Na targach serów nadal jest naprawdę fajnie i przyjemnie. – skarży się jeden ze sprzedawców z wspomnianych targów, cytowany przez portal "nhnieuws.nl".

Lokalne władze chcą zgłosić sprawę na policję, a do tego namawiają pracowników miejsc, które są masowo negatywnie oceniane, do zgłaszania swoich przypadków. Ale negatywne oceny miasta to nie koniec – ostre i niestety często obraźliwe komentarze pojawiają się także na X (dawniej Twitter) pod postami klubu AZ Alkmaar czy nawet osób publicznych, promujących samo miasto. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że klub i miasto same są sobie winne, traktując w nienależyty sposób polski klub i jego kibiców.

SKANDAL W HOLANDII. POBITY PREZES I ARESZTOWANI PIŁKARZE. TOMASZEWSKI KOMENTUJE
Najnowsze