Beniaminek ma ostatnio złą passę, przegrał dwa mecze z rzędu. Dla odmiany Wisła w tym sezonie jest wciąż niepokonana. - Presja jest podwójna, nie możemy sobie pozwolić na kolejną porażkę. Każdą złą serię trzeba przerwać - podkreśla Stawowy i dodaje:
- Nie możemy tylko mówić o derbach, bo tak się nakręcimy, że wszystko z nas wyparuje. Chcę zdjąć presję z piłkarzy. Jeśli będą wyluzowani, to dobrze zagrają. A grać w piłkę potrafią. Wiem, że wielu kibiców Wisły boi się tych derbów. Bo Cracovia znowu jest groźna i w sobotę to pokaże.