Edgar Cani

i

Autor: CYFRASPORT Edgar Cani

Edgar Cani wrócił do Polonii i nikogo nie zamierza przepraszać

2012-09-20 4:00

Piłkarze Polonii mają dość niesfornego Albańczyka. Mimo że prezes Polonii Warszawa Ireneusz Król wybaczył nieprofesjonalne zachowanie albańskiemu napastnikowi Edgarowi Caniemu (26 l.), który długo nie chciał wrócić do Polski i grać w barwach Polonii Warszawa, to niesmak pozostał.

Prezes klubu nazwał go nawet synem marnotrawnym i zapewnił, że od teraz ma jego pełne poparcie. Jednak piłkarze "Czarnych Koszul" nie do końca akceptują obecność Albańczyka na treningach.

- Przyznam szczerze, że nie znam powodów, dlaczego tak długo nie pojawiał się w klubie, o wszystkim dowiadywałem się z mediów - powiedział nam Daniel Gołębiewski (25 l.), dla którego Cani jest konkurentem do gry w ataku Polonii.

- Nie bardzo mnie też interesowało, czy wróci, czy nie. Jedno, co mogę powiedzieć, to fakt, że Albańczyk nie przeprosił ani trenera, ani nas za zaistniałą sytuację i wrócił do treningów, jak gdyby nic się nie stało - przyznaje Gołębiewski.

Najnowsze