Gdańszczanie rozpoczęli z impetem. Na prowadzenie wyszli już po pięciu minutach, a nieszczęśliwym strzelcem okazał się Sebastian Madera, który z bliskiej odległości pokonał własnego bramkarza. Chwilę później piłkę na "2:0" miał Stojan Vranjes, ale po uderzeniu gdańszczanina z dwudziestu metrów futbolówka zatrzymała się na poprzeczce. Bośniak miał zresztą pecha jeszcze raz przed przerwą, gdy strzelał z pięciu metrów, ale przestrzelił o drugie tyle (kto przeliczy przeciwprostokątną?).
Wisła wiceliderem Ekstraklasy!
Jerzy Brzęczek nie zdecydował się na kadrową rewolucję. Zaufał tym samym twarzom co poprzednicy. Piłkarze z Gdańska znowu wybiegli w ustawieniu 1-4-2-3-1. Co się więc zmieniło? W ekipie biało-zielonych pojawił się przede wszystkim entuzjazm. Chęć walki. Tylko i aż tyle. To wystarczyło na dwa kwadranse. Później do głosu doszła Jagiellonia i niewiele brakowało, by ostatecznie to piłkarze gości rozpoczęli zwycięsko rundę rewanżową Ekstraklasy.
Lechia po remisie z "Jagą" zajmuje jedenaste miejsce w tabeli. Ekipa z Białegostoku jest czwarta. Do liderów z Warszawy piłkarze Michała Probierza tracą pięć punktów.
Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok 1:1 (1:1)
Bramki: Madera 5 (s) - Tymiński 37
Lechia: Mateusz Bąk - Mateusz Możdżeń, Adam Dźwigała Rafał Janicki, Nikola Leković (67. Mavroudis Bougaidis) - Ariel Borysiuk, Daniel Łukasik - Maciej Makuszewski (60. Bartłomiej Pawłowski), Stojan Vranjes, Nazario (90. Piotr Grzelczak) - Antonio Colak
Jagiellonia: Bartłomiej Drągowski - Rok Straus, Marek Wasiluk, Sebastian Madera, Filip Modelski - Rafał Grzyb - Łukasz Tymiński, Maciej Gajos, Nika Dzalamidze (81. Przemysław Frankowski), Mateusz Piątkowsk (90. Jan Pawłowski)
Żółte kartki: Możdżeń, Borysiuk - Tymiński
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail