Ekstraklasa. Ruch - Widzew, wynik 3:1. "Niebiescy" zgarniają komplet punktów

Spotkanie w Chorzowie było meczem przyjaźni, a na trybunach swoich pupili wspólnie dopingowali fani obu drużyn. Na boisku na początku również było jakby nieco bardziej przyjacielsko, bo długo obie drużyny nie potrafiły stworzyć dogodnego do objęcia prowadzenia sytuacji. Pierwszy gol padł dość przypadkowo, po rzucie wolny Ruchu w 28. minucie spotkania. Piłkę najpierw uderzał Łukasz Janoszka, ale ta odbiła się od muru. Dopadł do niej Marcin Malinowski, huknął z całej siły, a futbolówka otarła się jeszcze o Macieja Jankowskiego i wpadła do siatki obok zdezorientowanego Macieja Mielcarza. - To Maćkowi należy zaliczyć to trafienie. Gol był jego zasługą, bo piłka zmieniła tor lotu i tylko dzięki niemu wpadła do bramki - mówił w przerwie Malinowski.

Przeczytaj koniecznie: Legia Warszawa - Wisła Kraków. Miroslav Radović: Ogralismy Hapoel, pokonamy Wisłę

Nikt z kolei nie miał wątpliwości komu zapisać bramkę, gdy zaraz na począku drugiej połowy Jankowski popisał się ładnym rajdem, wpadł w pole karne i w sytuacji sam na sam pokonał ponownie Mieclarza. Niedługo potem Jankowskiego w polu karnym powalił Ukah, który dostał drugą, a w konsekwencji czerwoną kartką. Strzał z "jedenastki" Wojciecha Grzyba Mielcarz odbił, ale przy dobitce Piecha był bezradny. Widzew zaliczył jeszcze honorowe trafienie Piotra Grzelczaka, ale na więcej łodzian stać nie było i ponieśli pierwszą w tym sezonie porażkę.

Ruch - Widzew 3:1
1:0 Jankowski 28. min, 2:0 Jankowski 51. min, 3:0 Piech 67 min., 3:1 Grzelczak 71 min.

Ruch: Pesković - Szyndrowski, Stawarzczyk, Grodzicki, Lewczuk Ż - Janoszka (82. Zieńczuk), Lisowski, Malinowski, Grzyb (89. Smektała) - Piech, Jankowski (69. Abbott)
Widzew: Mielcarz - Budka, Ukah Ż Ż CZ, Bieniuk Ż, Dudu Ż - Ostrowski, Panka, Dżalamidze, Pinheiro (46. Pinheiro), Okachi (59. Abbes) - Grzelczak (72. Wrażeń)