Podbeskidzie w pierwszej kolejce w meczu z Jagiellonią pokazało te zalety, dzięki którym w poprzednim sezonie awansowało do Ekstraklasy i było rewelacją Pucharu Polski - waleczność, ambicję, dobre przygotowanie fizyczne. W dzisiejszym meczu w Bełchatowie z tych zalet beniaminka nie zostało nic.
Przeczytaj koniecznie: Polonia - Wisła na żywo w internecie. Relacja LIVE z meczu Ekstraklasy
Szybko strzelone dwie bramki (obie zdobył Jacek Popek) przez GKS wyraźnie podłamały drużynę gości, którzy nie podjęli już walki. Przed przerwą trafił jeszcze Miroslav Bożok, a tuż po niej Marcin Żewłakow i Maciej Szmatiuk.
Egzekucję Podbeskidzia zakończył ten, który ją rozpoczął - Jacek Popek. Warto też podkrelić dobrą grę Kamila Kosowskiego, który zaliczył aż cztery asysty.