Górnik Zabrze, Ekstraklasa

i

Autor: CYFRA SPORT Górnik Zabrze

Górnik Zabrze w końcu się przełamał. Bruk-Bet Termalica rozstrzelana w Zabrzu

2018-02-19 20:59

Górnik Zabrze w rundzie jesiennej spisywał się fenomenalnie. Przez wiele kolejek był liderem Lotto Ekstraklasy, ale pod koniec ubiegłego roku ekipa Marcina Brosza wpadła w kryzys. Zabrzanie nie wygrali od czterech spotkań. Najlepszą okazją do przełamania wydawało się być poniedziałkowe spotkanie z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Górnik wykorzystał tą okazję i wysoko pokonał 15. zespół Lotto Ekstraklasy.

Falstart, tak jednym słowem można określić pierwsze mecze w 2018 roku w Lotto Ekstraklasie Górnika Zabrze i Bruk-Bet Termalici Nieciecza. Obie drużyny przegrały swoje spotkania, ale o ile w przypadku "Słoników" porażka z Koroną Kielce nie była wielką niespodzianką, o tyle przegrana zabrzan w Płocku o takie miano już mogła pretendować.

Dla beniaminka była to trzecia porażka z rzędu w lidze i tą niechlubną serię chcieli przerwać u siebie z Bruk-Betem. Początek poniedziałkowego spotkania należał do gospodarzy. Górnik potrafił zamknąć zawodników z Niecieczy na własnym polu karnym, ale nie zdołał zagrozić bramce Jana Muchy. Pierwszy celny strzał padł w 19. minucie po uderzeniu głową Igora Angulo.

Dobrą okazję na objęcie prowadzenia Górnik miał w 26. minucie. Gospodarze przeprowadzili ładną dla oka akcję zakończoną strzałem Łukasza Wolsztyńskiego. Jednak bramkarz "Słoników" pokazał to, z czego był znany z czasów występowania w Legii Warszawa. Mucha popisał się świetnym refleksem i zdołał obronić to uderzenie.

Bezradny był natomiast w 30. minucie. Rafał Kurzawa zagrał do Wolsztyńskiego, ale podanie przeciął Artem Putiwcew. Ukrainiec zrobił to na tyle niefortunnie, że piłka trafiła pod nogi Angulo. Hiszpan wycofał ją do wbiegającego Wolsztyńskiego, który z sześciu metrów dał prowadzenie swojemu zespołowi.

Choć gra niecieczan nie wyglądała źle, nie byli w stanie zagrozić bramce Tomasza Loski. Goście próbowali swojego szczęścia po strzałach z dystansu, ale najczęściej były one bardzo niecelne.  Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia Górnika. Gospodarze przeprowadzili błyskawiczną kontrę w 53. minucie, którą pięknym strzałem zwieńczył Kurzawa.

Spotkanie mógł zamknąć w 67. minucie Wolsztyński. Napastnik gospodarzy nie wykorzystał jednak świetnego dośrodkowania Kurzawy i z pięciu metrów uderzył wprost w interweniującego Muchę. Wynik rywalizacji w 74. minucie ustalił Damian Kądzior po fenomenalnym podaniu Kurzawy.

Dla Górnika jest to pierwsze zwycięstwo w Lotto Ekstraklasie od czterech spotkań. Bruk-Bet Termalica Nieciecza natomiast nie zdołał wyjść ze strefy spadkowej i wiele wskazuje na to, że będziemy mieli kolejną zmianę na stanowisku trenera.

Górnik Zabrze - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:0 (1:0)

Bramki: Łukasz Wolsztyński 30, Rafał Kurzawa 53, Damian Kądzior 74

Żółte kartki: Matuszek, Wolniewicz - Grzelak, Matei, Jovanović

Górnik: Loska 4 - Wolniewicz 3, Suarez 4, Bochniewicz 3, Koj 3 - Kądzior 4, Wieteska 3 (72. Ambrosiewicz 3), Matuszek 3, Kurzawa 5 - Ł. Wolsztyński 4 (77. Urynowicz), Angulo 4 (92. Hajda)

Termalica: Mucha 4- Matei 3, Toivo 3, Putiwcew 2, Grzelak 2 - Jovanović 3, Kupczak 2- Gergel 2 (60. Szeliga 2), Stefanik 2, Guba 2 (72. Janjatović) - Śpiączka 2 (59. Kwantaliani 2)

Najnowsze