- Nie jest tak, że jak gramy dwójką z przodu to brakuje kogoś w pomocy. Całym zespołem atakujemy i się bronimy - przyznał Szymon Sawala, autor bramki w piątkowej konfrontacji z "Jagą".
- Po objęciu prowadzenia daliśmy wyrównać przeciwnikowi, za bardzo cofnęliśmy się do defensywy. Nie była to jakaś składna akcja Jagiellonii, po prostu sami się pogubiliśmy we własnym polu karnym - wyjaśnił środkowy pomocnik bytomskiego zespołu.
Sawala po drugim swoim trafieniu w tym sezonie pocałował herb Polonii wyszyty na klubowej koszulce. - Gram w Polonii i dla niej bij moje serce - podkreślił 27-letni zawodnik.
"Gram w Polonii i dla niej bije moje serce"
2009-11-21
12:14
Polonia Bytom zremisowała z Jagiellonią Białystok 1:1. Wszyscy liczyli na zwycięstwo, w szczególności Jurij Szatałow, który po raz pierwszy od kilku miesięcy postawił na dwóch napastników.