- To była zaplanowana zmiana, Kasper ma szczęście do meczów z Lechem – powiedział Magiera, który wpuścił Hamalainena w 85. minucie meczu. - Cieszę się, że znów trafił w takich okolicznościach, ale najważniejsze jest to, że ta bramka była zdobyta zgodnie z przepisami. Dla mnie Kasper jest bohaterem meczu.
Trener Legii był po meczu bardzo zadowolony, ale jednocześnie zaznaczył, że przed jego zespołem wciąż długa droga do obrony mistrzostwa Polski. - Jestem bardzo zadowolony z tej wygranej, gratuluję drużynie, że walczyła do ostatnich sekund. Dziś się cieszymy, ale liga trwa dalej i od jutra pracujemy nad realizacją naszych celów – zaznaczył Magiera.