Akihiro Hayashi jest bramkarzem klubu japońskiej J League - Sagan Tosu. Wizyta zawodnika w Turcji to efekt nawiązania przez wrocławian współpracy z jego macierzystym klubem. Japończyk został zaproszony na trzydniowe treningi, w trakcie których będzie mógł zapoznać się z metodami szkoleniowymi panującymi w Śląsku.
Przeczytaj koniecznie: Michael Schumacher w 2010 roku spisał testament. Fortuna może trafić do...
Pierwszą okazję do tego Hayashi miał we wtorek rano. Japończyk przez 1,5 godziny ćwiczył pod okiem trenera bramkarzy WKS-u Tomasza Hryńczuka, wykonując te same ćwiczenia, co Marian Kelemen, Wojciech Pawłowski i Jakub Wrąbel.
- To były bardzo ciekawe zajęcia, zupełnie inne, niż te, które mam na co dzień w Japonii. Cenię sobie możliwość wzięcia udziału w treningach Śląska. Jestem przekonany, że dzięki nim stanę się lepszym bramkarzem. W przyszłości chciałbym znowu grać w Europie i mam nadzieję, że doświadczenia, jakie wyniosę z pobytu na obozie Śląska, mi w tym pomogą - powiedział Akihiro Hayashi.
Hayashi ma 26 lat. Przed grą w Sagan Tosu bronił barw Shimizu S-Pulse, był także zawodnikiem belgijskiego Olympic Charleroi i angielskiego Plymouth Argyle. Na koncie ma występy w młodzieżowej kadrze Japonii. Reprezentował swój kraj na Igrzyskach Olimpijskich w Peikinie i Londynie. Ze Śląskiem będzie trenował do piątku.
za slaskwroclaw.pl