- Właśnie teraz, poprzez media składam miastu tę ofertę. Zapraszam do rozmów - powiedział na łamach "Przeglądu Sportowego" Wojciechowski.
Czemu cena jest tak niska? Biznesmen wielokrotnie toczył boje z WOSiR-em, który stale utrudniał mu wybudowanie dla Polonii nowego stadionu. Prezes nie oczekiwał pomocy finansowej ze strony miasta, a mimo to, ciągle napotykał kolejne przeszkody stwarzane mu przez władze Warszawy.
Przeczytaj koniecznie: Izabella Łukomska-Pyżalska pyta Józefa Wojciechowskiego: To kryzys czy rozwód?
Wojciechowski jest skłonny oddać Polonię w ręce miasta niemalże "za darmo", aby to przekonało się ile problemów towarzyszy zarządzaniu klubem piłkarskim.
Choć tę ofertę prezesa trzeba traktować z przymrużeniem oka, to jego zapowiedzi o chęci pozbycia się klubu wyglądają na jak najbardziej poważne.
- Puściłem sygnał o sprzedaży dopiero dwa dni temu, więc kolejka chętnych jeszcze się nie ustawiła. Ale jakieś opcje już mam - tłumaczy.