Stal Mielec - Śląsk Wrocław 1:4 (1:1)
Bramki: 0:1 Aleksander Paluszek (9), 1:1 Piotr Wlazło (12-karny), 1:2 Assad Al-Hamlawi (72-głową), 1:3 Petr Schwarz (77), 1:4 Burak Ince (90).
Żółta kartka - Śląsk Wrocław: Tommaso Guercio, Rafał Leszczyński, Arnau Ortiz, Jose Pozo
Czerwona kartka - Stal Mielec: Damian Kądzior (39-faul)
Kuriozalna czerwona kartka w Ekstraklasie! Kibice są oburzeni
Początek spotkania należał do gości, którzy już w 9. minucie wyszli na prowadzenie. Tommaso Guercio posłał dokładne dośrodkowanie w pole karne, a Aleksander Paluszek, wychodząc zza pleców obrońców, skutecznie pokonał bramkarza gospodarzy. Radość Śląska nie trwała jednak długo. Stal niemal natychmiast ruszyła do ataku, a już po chwili arbiter podyktował rzut karny dla gospodarzy po faulu Guercia na Damianie Kądziorze. Do "jedenastki" podszedł Piotr Wlazło i pewnym strzałem doprowadził do wyrównania w 11. minucie meczu.
W 39. minucie Stal znalazła się w trudnej sytuacji. Damian Kądzior sfaulował Jakuba Jezierskiego, a sędzia bez wahania ukarał pomocnika gospodarzy czerwoną kartką. Od tego momentu mielczanie musieli radzić sobie w osłabieniu, co znacząco wpłynęło na dalszy przebieg spotkania. Kądzior trafił rywala w nogę, ale doszło do tego przy próbie zagrania piłki.
Fani i eksperci byli niezwykle poirytowani postawą sędziego. - Przy takim sędziowaniu najlepsze, co można zrobić na boisku - poza golem, rzecz jasna - to podkładanie nóg piłkarzom wykonującym podanie. Kolejna taka kartka w Ekstraklasie. Absurd – napisał Bartłomiej Stańdo. - Co za absurd – dodał dziennikarz Sebastian Staszewski.
Komentarzy nienadających się do cytowania nie brakuje. Każdy kibic może ocenić tę sytuację indywidualnie, patrząc na wideo opublikowane przez Canal+Sport na platformie „X”.