ŁKS w Ekstraklasie jest… a Widzew nie?

2009-07-17 7:00

Niby jeszcze nic nie wiadomo, ale tak naprawdę niemal wszystko jest już jasne - ŁKS uciekł spod gilotyny i zagra w Ekstraklasie. Ułaskawiając "ełkaesiaków", PZPN jednocześnie skazał Widzew na I ligę. Ten jednak nie składa broni.

ŁKS się uratował i dobrze! Zanim Komisja ds. Nagłych PZPN podjęła decyzję, "Super Express" apelował, żeby nie karała klubu i jego ambitnych piłkarzy tylko dlatego, że jeden z działaczy okazał się ofermą i nie dostarczył na czas dokumentów. Prezes Grzegorz Lato poprosił szefa UEFA Michela Platiniego o zgodę na ponowne rozpatrzenie sprawy ŁKS, a ten nie miał nic przeciwko temu. I tak dokumentacja łodzian trafi jeszcze raz do Komisji Licencyjnej. Działacze klubu zarzekają się, że tym razem wszystko jest w najlepszym porządku, więc...

- Duch sportowej walki zwyciężył! Wystarczy nam tylko postawić kropkę nad i - nie kryje radości menedżer klubu Tomasz Kłos, ale trener Grzegorz Wesołowski tonuje nastroje.

- Spokojnie, spokojnie! Po tym, co przeżyliśmy ostatnio, odetchnę dopiero, jak usłyszę ostateczną decyzję - mówi szkoleniowiec, w którego głosie słychać jednak wyraźną ulgę. - Wszystko jest na najlepszej drodze, więc trochę ten stres ustąpił. Choć ciągle nie mogę uwierzyć, że tak niewiele brakowało, żeby przez jednego gamonia padł klub ze 100-letnią historią.

ŁKS przeszedł przez prawdziwy czyściec, ale stoi już u bram nieba. Za to Widzew ciągle tkwi w piekle. PZPN podtrzymał decyzję Związkowego Trybunału Piłkarskiego o degradującji klub. Szkoda piłkarzy, którzy w świetnym stylu wywalczyli awans, ale skoro inne skorumpowane kluby zostały zdegradowane, to Widzewowi kara też się należy.

- PZPN zbyt pochopnie uznał orzeczenie ZTP za ostateczne - nie poddaje się prezes klubu, Marcin Amunicki. - Kluczowa w naszej sprawie będzie decyzja Trybunału Arbitrażowego.

Ta ma zapaść na początku przyszłego tygodnia. Teoretycznie jeżeli wykonalność kary zostanie zawieszona do czasu ostatecznego rozpatrzenia sprawy, to Widzew będzie mógł się domagać dopuszczenia do rozgrywek Ekstraklasy...

- Wtedy zagramy w niej niezależnie od PZPN, który podjął decyzję wbrew prawu - upiera się Amunicki. - Dziwię się, że nie zaczekano na postanowienie Trybunału. Wtedy PZPN nie musiałby ryzykować wycofania się z ostatecznych decyzji.

Po decyzjach Komisji ds. Nagłych, kto i gdzie zagra

- ŁKS (niemal na bank) znów zagra w Ekstraklasie
- do I ligi spadają Górnik Zabrze i Cracovia
- Widzew mimo wywalczonego awansu znów zagra w I lidze
- do Ekstraklasy awansują Zagłębie Lubin i Korona Kielce
- baraż nie będzie rozgrywany, Arka się utrzymała

Najnowsze