Lech Poznań - Pogoń Szczecin 0:0
Żółte kartki: Crnomarković, Gytkjaer, Gumny - Frączczak, Kowalczyk, Matynia
Lech: van der Hart – Gumny, Satka, Crnomarković, Kostewycz – Ramirez (86' Zhamaletdinov), Muhar (58' Kamiński), Tiba, Jóźwiak (60' Puchacz) – Marchwiński, Gytkjaer
Pogoń Szczecin: Stipica – Bartkowski, Triantafyllopoulos, Zech, Matynia – Podstawski, Dąbrowski (59' Drygas), Żurawski (54' Listkowski), Stec – Kowalczyk, Frączczak (72' Cibicki)
To nie był najlepszy emocjonalnie dzień w grupie mistrzowskiej PKO Ekstraklasy! Wielkich wrażeń brakowało zarówno w spotkaniu Jagiellonii Białystok z Legią Warszawa, jak i Lecha Poznań z Pogonią Szczecin. Oba spotkania zakończyły się bezbramkowymi remisami. "Kolejorz" skorzystał jednak na wpadce obrońcy tytułu, Piasta Gliwice, który przegrał z Lechią Gdańsk 0:1.
Podopieczni Dariusza Żurawa byli faworytem dzisiejszego spotkania. "Portowcy" nie zachwycają ostatnimi czasy, ale i tak byli w stanie wybronić się na zero z tyłu. Zdecydowanie lepsze okazje do zdobycia gola mieli gospodarze.
W co najmniej kilku sytuacjach, zawodnikom z Bułgarskiej brakowało centymetrów, by wyjść na prowadzenie i wskoczyć na fotel wicelidera. O centymetry pomylił się Gytkjaer, blisko gola byli Kostewycz i Puchacz. Żadnemu z nich nie udało się pokonać Stipicy, który parę razy ratował gości z opresji.
Dzięki remisowi, Lech Poznań zrównał się punktami z Piastem Gliwice. Jeśli Legia Warszawa w najbliższym spotkaniu pokona "Piastunki", a "Kolejorz" zgubi punkty w meczu ze Śląskiem Wrocław, to mistrzostwo jeszcze w czerwcu zapewnią sobie piłkarze Aleksandara Vukovicia!